SZYMON Z TROJACZKÓW POTRZEBUJE POMOCY
SZYMON Z TROJACZKÓW POTRZEBUJE POMOCY
Our users created 1 234 550 fundraisers and raised 1 373 590 630 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Wraz z moimi najbliższymi zbieramy pieniążki na zakup sprzętu do mojej rehabilitacji.
Dziękujemy WSZYSTKIM, którzy pomogli nam do tej pory i przekazali darowiznę.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Zrzutka założona w celu uzbierania środków na zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla Szymonka - jednego z trojaczków.
BYŁO NAS PIĘCIORO
Dzień dobry nazywam się Szymon i potrzebuję Waszej pomocy.
Urodziłem się w 25 tygodniu ciąży, czyli jestem SKRAJNYM WCZEŚNIAKIEM tak jak moje rodzeństwo, a było nas niemało, bo jestem z CIĄŻY PIĘCIORACZEJ. Moja siostra i jeden z braci mieli dużo więcej szczęścia niż reszta, ponieważ oni rozwijają się dość dobrze jak na swój wiek. Dwoje z pozostałych braci niestety zmarło w 14 i 21 dni po porodzie.
CO MI JEST ?
Wszyscy po linii męskiej mieliśmy wylewy do mózgu. Ja niestety miałem najpoważniejszy, bo uszkodził nerw wzrokowy i słuchowy, co skutkowało kompletną głuchotą i ślepotą. By móc choć trochę przywrócić mi słuch lekarze wszczepili mi implant ślimakowy słuchowy. Na ślepotę niestety nie ma lekarstwa – pomóc może jedynie długotrwała rehabilitacja z tyflopedagogiem. Oprócz tego lekarze zdiagnozowali u mnie zespół Westa (padaczka lekooporna) i muszę cały czas przyjmować leki, głównie sterydy, przez co jestem cięższy, a moim rodzicom coraz trudniej jest mnie podnosić. Choć mam już 2 latka i 1 miesiąc lekarze oceniają mój rozwój na dziecko 3 miesięczne. Mam obniżone napięcie mięśniowe, nie stabilizuję głowy, nie obracam się na boki, nie siadam.
ĆWICZENIA TO MOJA CODZIENNOŚĆ
Od urodzenia byłem pod intensywną opieką neonatologiczną, cały czas wspiera mnie hospicjum domowe i jestem na tlenoterapii biernej z powodu dysplazji oskrzelowo płucnej. Cztery razy w tygodniu mam rehabilitację, mam również zajęcia z wczesnego wspomagania rozwoju (WWR) oraz zajęcia z tyflopedagogiem, surdopedagogiem, neurologopedą oraz konsultacje z innymi lekarzami specjalistami. Rodzice walczą o mój rozwój i moją większą samodzielność w przyszłości, lecz jest to nieustanny, skomplikowany i kosztowny proces.
NA CO ZBIERAMY
Ze względu na mój stan zdrowia większość rehabilitacji odbywa się w domu. Potrzebuję do tego mieć specjalny ELEKTRYCZNY STÓŁ REHABILITACYJNY, który w zależności od ćwiczeń można dowolnie regulować i ustawiać. Choć mam dopiero 2 latka, ¾ życia spędziłem w szpitalu. Trafiam tam za każdym razem, gdy zdarzy się nawet mała infekcja. Jestem teraz większy i cięższy i przy takich pobytach nie mam możliwości się wykąpać, gdyż szpitale nie posiadają odpowiednich wanienek. Dlatego rodzice chcą kupić PRZENOŚNE KRZESŁO DO KĄPIELI, które jest dodatkowo przeznaczone dla takich dzieci jak ja, czyli z obniżoną kontrolą głowy i ciała.
MARZĘ O…
Moim marzeniem jest dorównać kiedyś mojemu rodzeństwu Marcelinie i Filipowi .
Możesz mi pomóc je spełnić wpłacając dowolną kwotę na moje konto.
Dziękujemy
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe wpłaty.