Sympatyczna pogodna pełna życia 16-sto latka Sarusia jako pasażerka uległa bardzo ciężkiemu wypadkowi samochodowemu w Makowie Podhalańskim w dniu 21-06- br. W stanie bardzo ciężkim trafiła na OIOM w Suchej Beskidzkiej gdzie poddano ją operacji wycięcia pękniętej śledziony oraz operacji wątroby i nerki. Z uwagi na inne uszkodzenia organów wewnętrznych została przetransportowana helikopterem do Szpitala Dziecięcego w Krakowie Prokocimiu po wcześniejszej operacji stabilizacji złamanej nogi w udzie z miednicą gdyż bez tej operacji nie było możliwości przetransportowania Sarusi do Krakowa, zmiażdżeniu uległa miednica przednia i tylna, uszkodzone kręgi kręgosłupa, złamana kość zatokowa twarzy. Po przybyciu do Krakowa została poddana trzeciej operacji prawej nogi /wstawiono druty i śruby tytanowe/ celem ustabilizowania zmiażdżonej miednicy by móc wykonać badania rezonansem magnetycznym celem stwierdzenia ewentualnych innych obrażeń wewnętrznych. Po wykonaniu powyższej operacji mieliśmy promyk nadziei gdzie lekarze nie dając żadnej gwarancji przeżycia czy powrotu do zdrowia robiący wszystko by ratować Sarusie za co im z całego serca dziękujemy stwierdzili jak wykonają pozostałe badania i nie będzie innych ciężkich obrażeń to po rekonstrukcji miednicy 3 D jest nadzieja że do trzech miesięcy wyjdzie ze szpitala i oczekiwać ją będzie bardzo długa rehabilitacja. Jednakże po czwartej operacji następnego dnia i przeprowkadzonych badaniach okazało się, iż wątroba nie podjęła w pełni czynności oraz co jest tragiczne uległy uszkodzeniu zmiażdżeniu miednica krzyżowa przez którą przebiegają wszystkie unerwienia odpowiadające za funkcje neurologiczne narządów. Z uwagi na powyższe prawdopodobnie będzie konieczność po konsultacjach przetransportowanie Sarusi halikopterem do szpitala do Warszawy zajmującym się skomplikowanymi operacjami i tam dalsze jej leczenie - Dalsza walka o życie i powrót do zdrowia-

Pojawiły się następne komplikacje wystąpił płyn wewnątrzjelitowy który może oznaczać konieczność kolejnej operacji.

Sarusi jako 8 letniemu dziecku zmarł tata po czym stracili swój dom, wychowuje ją Mama która jest ciężkiej sytuacji materialnej.

Mama Sarusi prosi o modlitwę i ewentualne wsparcie finansowe.