Pomóżcie Nam wrócić do zdrowia naszej Mamie Bożenie po rozległym udarze! Lekarze nie dawali jej najmniejszych szans, a Ona małymi krokami wraca do nas!

       Czekamy na Ciebie !!!!

  Mamy życie nie było usłane różami . Zaczęło się od utraty pierworodnego dziecka Januszka w trakcie pierwszych godzin życia. W następnych latach życia mamy los kolejny raz rzucił jej kłody pod nogi. Drugi syn Przemek mając trzy lata przez nieszczęśliwy wypadek stał się osobą niepełnosprawną całkowicie leżącą potrzebującą opieki przy podstawowych funkcjach życiowych. (niedotlenienie mózgu spowodowało 4-kończynowe porażenie mózgowe, odkorowanie kory mózgowej) Rokowania lekarzy nie pozostawiały Rodzicom nadziei na długie życie syna, lecz mama się nie poddała . Jej zapał, wielkie serce, nadzieja, poświęcenie swojego życia prywatnego na rzecz całodobowej opieki przyczyniło do przedłużenia życia Przemka o kolejne 30 lat, w międzyczasie wychowując kolejną trójkę swoich pociech. Mimo wielkiej miłości i oddania dla wszystkich swoich dzieci Mama zmagała się z ogromnym bólem, który z czasem przerodził się w zaawansowaną depresję.

      Lecz to co najgorsze dopiero przyszło 28 października 2022 r. Nasza 62 letnia mama zamiast cieszyć się zasłużoną emeryturą i odpoczynkiem trafiła do szpitala w Ciechanowie z podejrzeniem udaru . Po pierwszym tomografie nie było już złudzeń . Rozległy krwiak śródmózgowy prawej półkuli mózgu o wymiarach ok 60x45mm w przekroju osiowym i ok 50 mm w wymiarze górno-dolnym, krew w bruzdach obu półkul mózgu , w prawej okolicy czołowej krwiak przymózgowy grubości do ok. 4mm i przemieszczenie struktur pośrodkowych na stronę lewą o około 13mm( po rozmowie z lekarzem przesunięcie o ok. 8mm prowadzi do śmierci) . Po decyzji lekarza mama w trybie pilnym została przewieziona do specjalistycznego szpitala w Warszawie (Mazowiecki Szpital Bródnowski -Odział Neurochirurgii ) kwalifikując się do natychmiastowej operacji kraniektomii odbarczającej z odjęciem płata kostnego.

  Po operacji stan mamy był nadal nie stabilny , więc kolejnych kilka tygodni spędziła w Ciechanowskim szpitalu. Tak rozległy wylew spowodował pogłębienie depresji, niedowład całej lewej strony ciała a co za tym idzie utratę samodzielności i przykuciem do łóżka. W chwili obecnej mama przebywa w środku rehabilitacyjnym w Kraszewie-Czubaki, gdzie zaczęła pierwszy etap rehabilitacji(pionizacji na wózku inwalidzkim).

Po konsultacji z lekarzem prowadzącym okazało się, że mama ze względu na swój stan zdrowia nie może w pełni wykorzystywać przeznaczonego dla niej czasu na rehabilitację tracąc przytomność po 20 minutach pionizacji. Wiadomo też, że w jej stanie najważniejsza jest rehabilitacja, która przy tych objawach będzie długotrwała. Tylko ciągła i długofalowa rehabilitacja może przywrócić mamie samodzielność. Koszty takiej miesięcznej rehabilitacji w specjalistycznych ośrodkach wynoszą 17-20 tysięcy miesięcznie (minimum 6 miesięcy rehabilitacji). Niestety, Nasze wspólne rodzinne dochody nie wystarczą na pokrycie kosztów leczenia Naszej Mamy.

   Proszę pomóż Naszej mamie wrócić do zdrowia i na nowo cieszyć się życiem. Z góry dziękujemy za każdą, nawet najmniejszą pomoc!!

Mąż Bogumił, córka Gabrysia i synowie Łukasz i Dawid.