Cześć,

Wiem, że zbiórek jest wiele i jest wielu, którzy potrzebują pomocy! Ale wierzę w ludzi!

Moja przyjaciółka Aneta choruje na nieuleczalną chorobę stwardnienie rozsiane !!!! Koszty rehabilitacji są ogromne a pomoc państwa właściwie żadna. 

Aneta przed chorobą była zaradną, energiczną i uśmiechniętą kobietą. Zawsze lubiła jeździć na rowerze, chodzić po górach, czy spotykać się z przyjaciółmi. Ponad wszystko kocha swoje dwie córeczki Zuzię i Olę, z którymi jest bardzo związana, lecz choroba uniemożliwia jej aktywne spędzanie czasu z córkami.

Stwardnienie rozsiane ma to do siebie, że utrudnia codzienne funkcjonowanie i konieczna jest stała rehabilitacja, na tą chwilę dla Anety niemożliwa do pokrycia z własnych środków.

Mimo to Aneta to mega waleczna osoba, ale od ostatniego rzutu choroby w październiku zeszłego roku, jej stan znacznie się pogorszył.

Aneta jest w programie lekowym TECFIDERA refundowanym przez NFZ, lecz leczenie na tą chwilę wydaje się nie przynosić zakładanych efktów, dlatego potrzebne jest wdrożenie systemu rehabilitacji, którego nie obejmuje NFZ.

Koszty rehabilitacji wynoszą w granicach 3000 zł miesięcznie: komora hiperbaryczna i rehabilitacja ruchowa. Do tego dochodzą koszty wizyt lekarskich, suplementów diety, masaży itd.

Aneta ma takie małe marzenie, które możecie pomóc spełnić :)

"W moich snach jest lato... słońce... a ja jestem w otoczeniu pięknej przyrody. Wsiadam na rower i jadę! Wysoko w góry...podziwiając to co mnie otacza! Jadę nawet na stojąco, czując w sobie wielką siłę! Moje nogi niosą mnie w górę a ja doświadczam czegoś niezwykłego...a przecież to takie zwykłe... móc wsiąść na rower i pojechać w góry..."

Proszę Was o nawet 1 zł. Dla Was to niewiele a jej może pomóc w walce o lepsze jutro .... Jeśli nie możesz wesprzeć finansowo proszę udostępnij!