W niedzielę 3 listopada nasi rodzice stracili nie tylko dom, ale głównie bezpieczne schronienie i spokojną emeryturę. W pożarze stracili osobiste przedmioty, a przede wszystkim ich poczucie stabilności, na które pracowali przez całe życie.

O tym pożarze informowały lokalne gazety:

https://wiadomosci.wp.pl/s/poscigi-pl/pozar-domu-pod-zielona-gora-straty-sa-ogromne-7088704586762976a

https://poscigi.pl/pozar-domu-w-suchej-kolo-zielonej-gory-ogromne-straty-zdjecia/

https://newslubuski.pl/interwencje/17698-pozar-w-zielonej-gorze-plonie-dom-trwa-akcja-gasnicza.html

https://rzg.pl/428898/pozar-na-os-zlote-piaski-w-suchej/

Nasi rodzice są ludźmi, którzy zawsze pomagali innym – sąsiedzi, przyjaciele, nawet zupełnie obcy ludzie zawsze mogli liczyć na ich wsparcie i życzliwość. Teraz sami znaleźli się w sytuacji, której nikt się nie spodziewał. Prosimy Was, abyście w tej dramatycznej chwili pomogli im wrócić na nogi.

Pożar zajął cały dach, część pomieszczeń, altanę oraz dwa samochody (spalinowe). Straty są ogromne, budynek nie nadaje się do zamieszkania. Trzeba go odbudować tak naprawdę od zera - wszystko zostało spalone bądź zalane podczas gaszenia.

Każda Wasza wpłata to krok bliżej do odbudowy ich domu, ale także ich wiary w to, że uda się odzyskać dach nad głową. Wierzymy, że dzięki Wam będą mogli odbudować to, co stracili. Będziemy ogromnie wdzięczni za każde wsparcie – nawet najmniejsza kwota ma ogromne znaczenie. Z góry dziękujemy za Waszą pomoc, za każdą cegiełkę, która pomoże zbudować ich nowy dom.

Pomóżcie nam odbudować dom rodzicom. W imieniu całej rodziny – dziękujemy.