id: j8r9sg

Kocię spod bloku

Kocię spod bloku

Our users created 1 234 035 fundraisers and raised 1 372 415 980 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • qZGU8YWKZhEhyj4L.jpgKotek dostał imię Józio

    Czuje się coraz lepiej, ale do szczęścia jeszcze wiele nam brakuje.


    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

W poniedziałek dzięki pomocy mojej koleżanki udało się złapać umierającego pod blokiem kociaka. Kocię jest dzieckiem wolnożyjącej kotki. Było ich 3, niestety 2 zginęły pod kołami aut...

Mały ma około 3 miesiące, jest samcem i póki co nie mam pomysłu na imię dla niego. Możecie proponować :-)

W piątek pokładał się na ulicy, ale nie dawał się złapać. W poniedziałek leżał w trawie i dyszał.

Porcelanowe błony śluzowe wskazujące na anemię oraz ogromna ilość zewnętrznych i wewnętrznych pasożytów- codzienność kotów bezdomnych...

Był bardzo słaby. Anemia, gorączka, ropny wypływ z ucha, silne odwodnienie i pasożyty. Do tego katar koci.

Gdyby nie udało nam się go złapać w poniedziałek dzisiaj już by go niestety nie było.

We wtorek miał wykonane badania krwi. Załączam w dokumentacji zdjęcie morfologii. Jak ktoś chce resztę również mogę dać do wglądu :-)

Mały ma wolę życia. Apetytu nie traci nawet na chwilę.

W poniedziałek miał zaaplikowany preparat na ekto i endopasożyty. Możecie zobaczyć jak wygląda kocyk, na którym chwilę siedział. Ilość pasożytów mnie przerosła. Nicienie wydala w ilościach hurtowych! Zastanawia mnie jak on je wszystkie pomieścił w jelitach!

Dostaje również antybiotyk, probiotyk, maść do uszu, krople do oczu. Wczoraj i w poniedziałek również trochę kroplówki,żeby go nawodnić.

Mimo iż to "dziki" kot, to już mruczy przy głaskaniu a dziś nawet pozwolił sobie masować brzuszek!

W weekend będę próbowała złapać jego matkę,aby zabiegiem kastracji zakończyć ten krąg cierpienia. Jak się uda zostanie też przeze mnie odpchlona i odrobaczona.

Przed nami długa droga, kosztowne leczenie. Po drodze będziemy kontrolować parametry krwi. Mam nadzieję,że szybko wyprowadzimy chłopaka z anemii i będzie można go zaszczepić oraz poszukać mu dobrego domu ♥️

Jeśli macie ochotę, to możecie mi pomóc w pokryciu kosztów. Nie planowałam ratować w tym miesiącu kociaka🙈 ale przejść obojętnie też nie umiem. Dlatego będę wdzięczna za każdą, nawet najmniejszą wpłatę.

Będę aktualizować na bieżąco zbiórkę,abyście wiedzieli co się u małego dzieje.

Pozdrawiam!

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments 1

 
2500 characters