Jesteśmy rodzicami Sylwka (23 lata) z czterokończynowym porażeniem mózgowym. W związku ze zmianą miejsca zamieszkania na drugie piętro starej kamienicy, w której nie sprawdzi się podnośnik, platforma ani inny sprzęt transportujący syna. Zostaliśmy zmuszeni do zakupu schodołazu kroczącego. Jest to jedyna możliwość aby nasz syn mógł opuścić mieszkanie, by dostać się do szkoły, lekarza, gdziekolwiek. Od dwóch miesięcy Sylwek nie opuszcza mieszkania, jest to możliwe tylko w weekendy gdy oboje z mężem użyjemy siły własnych mięśni, co nie jest łatwe. Na ten rok kalendarzowy fundusze PEFRON zostały już wyczerpane. W przyszłym roku fundusze z PEFRON zostaną rozdzielone dopiero w kwietniu, nie obejmując sprzętu używanego. Nie stać nas na nowy sprzęt oraz na długie oczekiwanie. Znaleźliśmy firmę, która sprzeda nam używany, sprawdzony i przetestowany schodołaz w rozsądnej cenie.