Pod tym linkiem bedziemy dodawać co udało sie zrobić dla Dago https://facebook.com/events/2515893925332972/?ti=cl

Dago to 8 letni pies w typie pinczerka. Do tej pory Dago beztrosko mieszkał przy boku swojego opiekuna, dzieląc z nim kazda swoją chwilę.  Któregoś poranka Dago wyszedł na podwórko załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Zwykle po chwili wracał na śniadanie, tym razem nie wrócił i zaniepokojony brakiem towarzysza pan Krzysztof wyszedł na podwórko sprawdzić co zatrzymało jego towarzysza. Gdy okazalo się, ze Dago porusza tylko na przednich łapkach, pana Krzysztofa ogarnęła rozpacz, polało się morze łez. Natychmiast udał sie do lecznicy by ratować swojego psa, wcześniej nic nie wskazywało na to, ze Dago będzie sparaliżowany. Nie wiadomo co się stało, był tylko przez chwilę sam na podwórku przed domem. Natychmiastowa diagnostyka- podejrzenie dyskopatii, następnie zalecone leczenie farmakologiczne , przez kolejne tygodnie nie przyniosły zamierzonego efektu. Dago nadal jest sparaliżowany a jego opiekun zrozpaczony, ze ze skromną emeryturą nie stać go już na dalsze leczenie i zaleconą rehabilitację.  

Ostatnie grosze wydał na konsultacje z lekarzem specjalistą od dyskopatii i zoofizjoterapeutą. Rokowania jak zawsze są ostrożne ale dobre, jednak jest duza szansa, ze Dago dzięki rehabilitacji powróci do sprawności. Szacowne koszta zabiegów przerastają starszego emeryta , który nie jest w stanie pójść teraz do pracy i uczciwie zarobić na to, zeby jego najwiernieszy przyjaciel nie cierpiał i miał szanse stanąć na równe cztery łapki. Płacze, jego serce pęka w szwach, mimo tego z trudem przychodzi mu prośba o pomoc, a niestety starszy Pan Krzyś nie ma tyle sprytu co młodzi ludzie zeby zawalczyć o przyszłość Dago w internecie, nie ma wsparcia fundacji czy innej organizacji prozwierzęcej. Ma wyłącznie nas i Was, ludzi o wrażliwym sercu????. 

Dotychczasowe leczenie pochlonęło ogromne środki finansowe.

Szacowane koszty leczenia i rehabilitacji to 3500zl. Rehabilitację powinien rozpocząć już w zeszłym tygodniu... czas ucieka a Dago nadal z wielkim trudem pełza za swoim opiekunem. ????

Kochani, liczy się każdy grosz. Z Waszą pomocą zapewnimy Dago godne i sprawne życie, na jakie zasłużył. W imieniu pana Krzysztofa dziękujemy za każdą najdrobniejszą przekazaną kwotę!