Idzie zima!

Dlatego też rozpoczynam drugą zrzutkę na zakup kolejnych, także zimowych rzeczy dla konkretnych żołnierzy walczących z okupantem na terenie Ukrainy.

Podczas pierwszej zrzutki każdy jeden grosz został wykorzystany. Łącznie udało mi się zebrać 7580 zł. Dodatkowo otrzymałem plecak, buty oraz odzież, którą przyznam ciężko wycenić. Z tej zrzutki zakupiłem m.in.

- rękawiczki

- okulary

- lornetkę

- odzież (spodnie, bluzy)

- stazy taktyczne (opaski ratunkowe)

- pasy taktyczne

Te rzeczy były dostarczone przez moją osobę osobiście do Lwowa gdzie dalej dzięki mojemu przyjacielowi, docierały dalej. Na dowód (na tyle ile się dało) otrzymałem zdjęcia, że faktycznie do dotarło do osób które tego potrzebowały.

Na fotografii Borodzianka. Zniszczone miasto.

W sierpniu odwiedziłem Kijów, Irpień i Buczę. To także skłoniło mnie by założyć jeszcze raz zrzutkę. By się w jakiś sposób fizycznie odwdzięczyć, każda osoba która wesprze zrzutkę przy odpowiednim pułapie otrzyma nagrodę!

Znaczki pocztowe na zniszczonym czołgu. Wszystkie dotykały ruzzki szrot zniszczony przez Armię Ukrainy.

Do wygrania (jest wojna z Rosją, ale także) są:

- element uzbrojenia Armii Rosji, którą wydobyłem w Hostomelu

- pakiet znaczków (pakiet 6 znaczków z drugiej edycji znaczków z wyspą węży i russkim statkiem

- pojedyncze znaczki (jak wyżej)

- pojedyncze znaczki z traktorem (Dobry wieczór my z Ukrainy)

- kartki z podziękowaniami

Zdaję sobie sprawę, że entuzjazm u wielu osób już zmalał lub się wyczerpał, każdy ma swoje problemy, ale widząc ślady wojny, a także to jakie jest zapotrzebowanie żołnierzy, wiem że warto pomagać. Dlatego staram się robić co mogę, ale bez Was zwyczajnie moje możliwości się skurczyły, a nawet wyczerpały.

Każda złotówka bardzo pomoże za co w moim, a także tych chłopaków z Ukrainy BARDZO DZIĘKUJĘ!