id: jv6j23

Pomoc Dla Małej Wojowniczki

Pomoc Dla Małej Wojowniczki

Our users created 1 226 450 fundraisers and raised 1 348 810 716 zł

What will you fundraise for today?

Description

Dzień kiedy się dowiedziała moja mama, że jestem w jej brzuszku była najszczęśliwsza mamą na ziemi. Dzielnie znosiła moje himerki przez 34tygodnie zdecydowałam się wyjść trochę wcześniej niż lekarze planowali,kiedy przyszedł ten dzień w którym już mi się znudziło siedzenie w ciemnym bardzo ciepłym brzuszku. Byłam bardzo ciekawa jak jest na zewnątrz. Na zewnątrz było dość zimno, ale po chwili byłam wtulona w ramionach mamy. Niestety ta chwila nie trwała zbyt długo ponieważ urodziłam się chora. Moje życie to ciągła walka. W szpitalu jestem od pierwszych dni jeszcze ani razu nie zobaczyłam swojego pokoju a wiem, że jest piękny rodzice mi opowiadają. Najczęściej odwiedza mnie mamusia,ponieważ przez pandemie są ograniczenia. To może opowiem Wam trochę o mojej chorobie w więc posluchajcie:

Mam na imię Jowitka mam już 5miesiecy.

1doba życia odbył się zabieg operacyjny Ietap usunięcie naturalnego worka przepuklinowego( wszycie worka silo)

7 doba życia odbył się IIetap zabiegu operacyjnego( usunięto worek silo) zamknięto jamę brzuszna.

14 doba życia. Żywienie enteralne za pomocą sondy dożołądkowej

18doba życia obserwowano epizody ulewania i wymiotów.

27doba życia nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia doszło do cech masywnego martwiczego zapalenia jelit zastosowano wspomaganie oddechu metodą nieinwazyjna (NIV, CPAP) włączono antybiotykoterapię o szerokim spektrum działania.

85doba życia odbył się kolejny zabieg operacyjny - usunięto ok20cm jelita cienkiego i uwolniono jelita ze zrostow.

107doba życia odbył się kolejny zabieg operacyjny podczas, którego resektowano 30cm zmienionego zapalenie jelita krętego.

121dobie życia przetoczono osocze antyhemofilowe. 141doba życia założenie broviaca - karmienie pozajelitowe.

Opowiedziałam Wam w skrócie o swojej chorobie. Jest szansa,że mogę wyjść do domku super prawda?, ale jest jeden warunek. Moja mamusia musi pojechać zemna do Warszawy na naukę karmienia pozajelitowego bez tego nie ma mowy o zabraniu mnie do domku. Niestety jest pewna barykada. Mojej mamusi nie stać na pobyt w Warszawie przez dłuższy okres, ponieważ musi przyjechać na swój koszt oraz się tam utrzymać i również kupić mi specjalne mleko które nie jest refundowane przez szpital, pampersy, leki, artykuły higieniczne w tym sprzęty do karmienia (strzykawki,rurki)

Bardzo bym chciała wrócić w końcu do domku z mamusia z tad moja prośba o pomoc, wiem że macie Dobre Serduszko❤️❤️❤️

Dziękuję Jowitka (Kruszynka)

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
Find out more

Donations

no donations yet, be first to donate!

No donations yet, be first to donate!

Donate