Rehabilitacja dla Marcina po ciężkim udarze mózgu
Rehabilitacja dla Marcina po ciężkim udarze mózgu
Our users created 1 233 984 fundraisers and raised 1 372 300 940 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
AKTUALIZACJA Z DNIA 14.05.2023r
ZEBRANA KWOTA 60tys PRZEZNACZYLIŚMY JUŻ NA REHABILITACJĘ
NASTĘPNY CEL ZRZUTKI: 30tys na Roczną rehabilitację logopedyczną i ruchową.
Co nowego wydarzyło się u Marcina?
Od udaru Marcina minął 1rok i 9miesięcy. To był czas bardzo ciężkiej i intensywnej rehabilitacji. Dzięki kwocie uzbieranej na zrzutce, mogliśmy sobie pozwolić na to, aby Marcin skorzystał z aż sześciu turnusów rehabilitacyjnych i dwóch logopedycznych. Pomiędzy turnusami korzystamy również z prywatnej rehabilitacji domowej oraz spotkań z neurologopedą. Postępy są ogromne: Marcin chodzi samodzielnie i zaczyna mówić pojedyncze słowa. Naszym celem jest, aby zaczął budować zdania i w końcu mógł mówić. Mamy również nadzieję, że nadal niesprawna prawa ręka w końcu ruszy dzięki ortezie SaeboFlex, którą chcemy kupić.
Marcin z każdym dniem robi coraz większe postępy, ale przed nim wciąż wiele miesięcy rehabilitacji. Koszty całej rehabilitacji są ogromne i robię co w mojej mocy, żeby pieniądze nie były przeszkodą, aby mój mąż wrócił do sprawności sprzed udaru.
Ponownie zwracam się więc o pomoc w uzbieraniu potrzebnej nam kwoty na dalszą rehabilitację Marcina.
Z góry dziękujemy za Waszą pomoc i okazane serce.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Kochani,
Marcin (40 lat) to dla mnie kochający mąż, dla naszych dzieci Nikoli i Mateuszka – cudowny ojciec, dla wielu innych – lojalny i wierny przyjaciel. Każdy kto go zna potwierdzi, że zawsze jest pełnej pozytywnej energii, uśmiechnięty i nigdy nie odmawiał pomocy, jeśli tylko miał ku temu możliwości.
Dziś to on potrzebuje pomocy, my jej potrzebujemy. Wielokrotnie wspierając ludzi w tego typu akcjach, nigdy nie przyszło mi do głowy, że sama będą zmuszona prosić Was kochani, obcych mi niekiedy ludzi o POMOC DLA MARCINA.
Kilka tygodni temu Marcin nagle i niespodziewanie doznał silnego udaru mózgu. Zdiagnozowano u niego trzeci, najcięższy stopień udaru. Ma uszkodzoną lewą półkulę mózgu, w konsekwencji czego ten wygadany i roześmiany człowiek nie mówi (afazja całkowita) i ma sparaliżowaną prawą stronę ciała.
Każdy, kto miał doświadczenia związane z osobami po udarze wie, jak ważna jest rehabilitacja związana z przywracaniem sprawności zarówno ruchowej, jak i praca nad powrotem do możliwości normalnego komunikowania – mówienia. Obecnie Marcin przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym (NFZ), do którego został skierowany ze szpitala. Będzie tam przez najbliższe 3 miesiące.
Na razie z Marcinem bardzo trudno jest nawiązać kontakt. Postępy w rehabilitacji są niewielkie, ale z każdym dniem widzę i wierzę w to, że mój mąż walczy o siebie. Walczy o powrót do Nas, do mnie i do dzieci. Widzę, jak się uśmiecha kiedy opowiadam mu o tym, co się u Nas dzieje, albo jak jego synek próbuje z nim porozmawiać na Messenger. Te maleńkie gesty, delikatne ruchy sprawną ręką napawają Nas ogromną nadzieją, że będzie coraz lepiej.
Przed Marcinem jednak długa droga, wiele wysiłku i ciężkiej pracy. Wierzę, że On da radę. Nie będzie jednak miał szansy podjąć walki o powrót do zdrowia bez specjalistycznej rehabilitacji i bez współpracy z fachowcami. Czas szybko ucieka, jego pobyt w obecnym ośrodku na NFZ szybko minie.
I tu zaczynają się kolejne przeszkody…fundusze na prywatną rehabilitację. Bez pomocy ludzi dobrej woli, czyli Waszej kochani, nie będę miała możliwości zapewnić mu odpowiedniej opieki związanej z powrotem do zdrowia.
Czas i szybka specjalistyczna rehabilitacja jest tu teraz najważniejsza. Każdy dzień kiedy można byłoby zrobić coś więcej, mógłby zaprocentować w sposób nie do ocenienia. Niestety turnus rehabilitacyjny w ośrodku (2 tygodnie pobytu), który mógłby zapewnić Marcinowi odpowiednie warunki to koszt ok. 10 tyś. złotych. Niezbędne jest zorganizowanie takiego pobytu co najmniej na 6 m-cy rehabilitacji. Sama niestety nie jestem w stanie zgromadzić takich środków finansowych. I tu zwracam się do Was o POMOC.
Wierzę, że z Waszym wsparciem uda mi się zawalczyć o zdrowie męża i ojca naszych dzieci. Widzę, jak udaje się innym osobom w potrzebie zebrać odpowiednie środki i dlatego głęboko wierzę w Was i Wasze dobre serducha. Pomóżcie proszę.
Dziękuję z całego serca za każdą wpłatę i proszę o udostępnianie.
Edyta z dziećmi Nikolą i Mateuszem :)
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Jeszcze troszkę czasu i te trudne chwile będą tylko wspomnieniem. Wszystko się ułoży ❤️
Szok i niedowierzanie. Trzymamy ogromnie kciuki, przesyłając moc siły i wsparcia.
Trzymam kciuki za całą rodzinkę !
Walczymy o Ciebie chłopie, więc i Ty się nie poddawaj.