Wesprzyj nagranie i wydanie płyty Michała Rudasia
Wesprzyj nagranie i wydanie płyty Michała Rudasia
Our users created 1 221 804 fundraisers and raised 1 336 317 957 zł
What will you fundraise for today?
Description
SŁOWO WSTĘPNE - TROCHĘ O MNIE ;)
Cześć! Namaste 🙏🏻
Tu Michał Rudaś. Możecie kojarzyć mnie trochę z telewizji, programów: "The Voice of Poland", "Jaka to melodia", "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" i innych. Możecie też kojarzyć mój głos z orkiestry w "Tańcu z gwiazdami" czy różnych kreskówek dla dzieci, albo reklamy świątecznej Merci ;) A jeśli kojarzycie mnie z mojej niszowej działalności muzycznej, czyli moich piosenek inspirowanych bardziej lub mniej muzyką indyjską, to tym bardziej jest mi miło :)
Ja na co dzień śpiewam, komponuję, pisze teksty i wyrażam się ekspresyjnie na różne sposoby przez głos, a właściwie całe ciało. Mówią mi, że śpiewam prosto z serca i do serc trafiam, a niektórzy dodają, że mój głos jest jak balsam dla duszy.
No cóż, nie pozostaje mi nic innego, jak uwierzyć im, bo gdy marzę o czymś, to od razu wierzę, że to właśnie się staje, a moim marzeniem jest właśnie to, by do końca moich dni dawać ludziom poprzez moją muzykę i śpiew ukojenie i budującą refleksję. Brzmi górnolotnie? Jeśli tak, to pewnie dlatego, że mam tendencję do szybowania wysoko, a trwanie przy ziemi zbyt długo po prostu mnie nudzi. Lubię do tego lotu porywać z sobą innych – artystów, słuchaczy, widzów i czasem mi się to udaje.
Czy te wysokie loty to tylko słowa? No chyba nie, bo jak sobie zaczynam wspominać gdzie i jak w swoim życiu artystycznym poszybowałem, czy skoczyłem ze spadochronem – w przenośni oczywiście – to wtedy sobie myślę, że moje życie to nigdy nie było twarde stąpanie po ziemi, he he!
Gdybym trzymał się tylko stabilnej i przewidywalnej drogi wygodnego śpiewania w zespołach coverowych w Polsce, nie eksperymentował, a w konsekwencji potem nie odchodził z zespołów, nie rezygnował z ciepłych posadek w programach TV, gdzie śpiewałem różne hity (Jaka to melodia, Taniec z gwiazdami), to nie przeżyłbym tych wszystkich pięknych rzeczy i nie zostawił po sobie różnych nagrań, płyt, teledysków – słowem, nie byłbym tym kim jestem. Dlaczego tak twierdzę? Bo czas nie jest z gumy, a energię na robienie rzeczy też mamy ograniczoną, więc wszystko sprowadza się do sztuki wyboru – nie da się mieć wszystkiego.
Jeśli jesteście zainteresowani moją historią, to możecie o niej poczytać jeszcze niżej. A teraz do rzeczy:
PO CO JESTEM TUTAJ NA ZRZUTCE?
Otóż zbieram fundusze na nagranie i wydanie mojej nowej płyty, która myślę, że będzie wyjątkowa, bo na pewno różni się od tych dotychczas wydanych.
Mogliście się o tym już przekonać słuchając pierwszego singla pt. "Ostatnie pożegnanie", zapowiadającego ten album, jak i oglądając bardzo mocny i poruszający teledysk do tego utworu.
Tu możecie obejrzeć teledysk:
https://www.youtube.com/watch?v=FxS3eL_emjE
Twórcą (kompozytorem, autorem tekstów) tej jak i pozostałych piosenek jestem ja sam, a za aranżacje odpowiada Piotr Mania - jeden z czołowych polskich pianistów i aranżerów, laureat Fryderyka za swoją płytę "Pearl" w kategorii jazz.
Za nagrania, mix i mastering odpowiada jeden z najlepszych polskich realizatorów dźwięku Piotr Taraszkiewicz, na co dzień współpracujący z Leszkiem Możdżerem.
JAKA TO BĘDZIE PŁYTA?
To będzie płyta inna niż te wydane wcześniej, głównie pod względem przekazu, poruszanych tematów. Chwilami będzie ciężko, co mogliście usłyszeć w "Ostatnim pożegnaniu", bo dokopałem się do różnych swoich traum w procesie pisania tekstów, ale typowej dla mnie lekkości, zwiewności i radości życia na albumie nie zabraknie. Ci którzy mnie dobrze znają, wiedzą, że jestem taką słodko-gorzką mieszanką i ten album od gorzkich tematów oraz demonów nie będzie stronił, bo mam przekonanie, że trzeba je regularnie przepracowywać i oswajać, a nie chować pod płaszczykiem miłego uśmiechu. Czuję, że w tych moich wynurzeniach wiele osób odnajdzie siebie. Natomiast pragnę uspokoić - najbardziej mroczny singiel z tej płyty już za nami - teraz będzie już tylko jaśniej :)
Muzycznie natomiast na pewno rozpoznacie starego Rudasia i jak to zwykle u mnie bywa, będzie moc różnorodności w kolorach, brzmieniach i rytmach, z dużą dawką melodyjnych piosenek, z elementami muzyki świata, Bliskiego Wschodu, Indii, a nawet Afryki oraz tzw. szerokiej, orkiestrowej w stylu muzyki filmowej, jak np. w "Ostatnim pożegnaniu". Wszak, ja nie lubię jednorodnych płyt, takich pod “jedno kopyto”. Jeśli Wy też, to serdecznie zapraszam do mnie – nudy nie będzie, obiecuję! :)
DLACZEGO ZRZUTKA?
Szukam garstki osób, które wierzą we mnie i jednocześnie mają przekonanie, że artysta bez wsparcia, również finansowego, swoich odbiorców i fanów, po prostu nie zajedzie daleko, bo zwyczajnie zatrzyma go proza życia, skutecznie odciągając od tworzenia, nagrywania, wydawania, a potem promowania swoich dzieł. Wiem, wiem, są różne instytucje, fundusze i tam też szukam wsparcia, ale z doświadczenia wiem, że nie ma jak siła mojego muzycznego plemienia! :)
Dodam jeszcze, że ja już w swoim życiu kiedyś korzystałem z podobnego wsparcia w stylu crowdfundingowym, m.in na portalu Polak Potrafi w 2015 roku, gdzie zebrałem ponad 20 tys na produkcję mojej EP “Wieloryby i syreny”, potem również około 3 tys na wytłoczenie płyty “Mystic India” i potem również około 3 tys. na Zrzutka.pl przy pandemicznym graniu online "do kapelusza". Przekonałem się wówczas o hojności wielu osób i jestem im za to bardzo wdzięczny.
Chciałem jeszcze dodać na koniec dla rozwiania wątpliwości, że ja nadal jestem artystą całkowicie niezależnym, bez wytwórni muzycznej, bez, póki co, menedżera, planującym, ogarniającym i finansującym swoje działania muzyczne samodzielnie.
CO MOŻECIE ZYSKAĆ, WSPIERAJĄC MÓJ PROJEKT?
Oprócz radości ze wsparcia mojej twórczości oraz oczywiście możliwości obcowania z moimi nowymi piosenkami, oraz oczywiście mojej dozgonnej wdzięczności ;) jest kilka atrakcji, o czym bardziej szczegółowo piszę w progach wsparcia, a między innymi są to:
- płyty CD z dedykacją i autografem
- dostęp do przedpremierowych odsłuchów singli całej płyty
- dostęp do eksluzywnych materiałów foto i wideo z procesu powstawania płyty
- inne fizyczne nagrody, jak koszulki, torby i inne rzeczy w temacie nowej płyty, które niedługo powstaną
- wymienienie z imienia i nazwiska w podziękowaniach w książeczce płyty i internecie
ILE ŚRODKÓW POTRZEBUJĘ I NA CO JE WYDAM?
Zebrane środki pójdą tylko i wyłącznie na nagranie, wydanie i promocję mojej muzyki, plus wszelkie kwestie graficzne oraz oczywiście teledyski, które są teraz nieodłączną częścią piosenek.
Większość tych kosztów to praca wspaniałych artystów, którzy niejednokrotnie robią mi przysługę i dają mi mega zniżki. Niemniej jednak po zsumowaniu wszystkich kosztów, robi się sumka i tak niemożliwa dla mnie prywatnie do udźwignięcia.
Założony cel, czyli 45.000 zł ma pokryć brakującą część w moim budżecie, jako, że częściowe finansowanie tego projektu idzie z moich prywatnych środków - tych zaoszczędzonych oraz na bieżąco zarabianych, oraz ze środków pożyczonych od mojej rodziny i bliskich.
Niemniej jednak, im więcej będę miał środków do przeznaczenia na muzykę, i jeśli jakimś cudem przekroczymy planowany próg 45.000 zł, wówczas będę mógł nagrać dodatkowe klipy, filmiki koncertowe oraz zrealizować bardziej śmiałe i nieco wyżej budżetowe wizje, które będą cieszyć Wasze uszy i oczy. Dodatkowo, więcej będzie się mogło dziać promocyjnie w przestrzeni medialnej.
RYZYKO...
Termin zbiórki przewidziany jest do 15 maja 2024 roku, czyli na cztery miesiące przed wydaniem płyty. Jeśli nie uda się w tym założonym czasie zebrać odpowiedniej kwoty, to oczywiście nie zatrzymam się w działaniu i będę i tak powoli finalizował poszczególne piosenki, natomiast premiery singli będą miały miejsce w większych odstępach czasowych i możliwe, że przeniosę premierę płyty na nieco późniejszy termin, by dać sobie więcej czasu na zebranie środków z innych źródeł.
Zatem Wasze pieniądze się nie zmarnują, a w najgorszym razie, wszystko tylko przeciągnie się w czasie.
SŁOWO NA KONIEC
Niemniej jednak, ja finalizacji mojej płyty nie chciałbym przeciągać i bardzo pragnę jak najszybciej to możliwe podzielić się z Wami kolejnymi singlami latem i całą płytą w drugiej połowie września, a na listopad chcę zaprosić Was na koncerty promujące album w całej Polsce.
Mam przekonanie, mocniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, że mój plan ma sens. Stąd moja gorąca prośba o wsparcie finansowe dla tego projektu.
Pamiętajcie, że nawet drobne kwoty, (np. równowartość kubka kawy) mają znaczenie, a jeśli chcecie, możecie też robić kilka mniejszych wpłat w jakiś odstępach czasowych.
Pamiętajcie też, że jako wspierający, możecie zachować również całkowitą anonimowość, tak bym ja nigdy się nie dowiedział, kto wpłacił mi daną kwotę ;)
Ale oczywiście będzie mi miło wiedzieć, kto wspiera moją twórczość, bym potem mógł zaprosić do udziału w różnych ekskluzywnych wydarzeniach, czy też umożliwić dostęp do nagród i innych atrakcji.
A teraz tych którzy chcieliby nieco więcej się o mnie dowiedzieć, zapraszam do dalszej lektury:
MOJA HISTORIA, MOJE WYBORY
No dobra, to może przybliżę Wam z grubsza te moje przygody z szybowaniem, o których wspominałem na początku :) Zacznę zatem od kamieni milowych. Najpierw pod koniec 2004 roku wywiało mnie do Indii, gdzie odnalazłem swoją brakującą część siebie, co odbiło się na moim postrzeganiu muzyki, śpiewu i w ogóle filozofii życia. Tych indyjskich podróży było potem bardzo wiele, a ja sam spędziłem tam w sumie ponad 2 lata. W między czasie, zainspirowany tamtejszą kulturą, muzyką, z nowymi umiejętnościami na gruncie klasycznego śpiewu indyjskiego tworzyłem w Polsce swoje piosenki i tak na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat wydałem na świat moje dzieci, czyli płyty, w kolejności: “Shuruvath”, “Changing”, “Wieloryby i syreny”, “Mystic India” z zespołem Healing Incanation oraz kilka singli, m.in. “Kolory świata” i “Naprawdę jesteś”.
W środowisku muzycznym i od dziennikarzy usłyszałem dużo pochlebnych słów na temat mojego debiutu – sam Marek Niedźwiecki napisał: “Dla mnie Bombaj! Lekkość śpiewania, piękne melodie, mądre słowa. Zachwyciłem się i trzyma. Może dlatego, że ja też w poprzednim wcieleniu byłem Hindusem?”
WIATR - teledysk
Moja działalność solowa i autorska to oczywiście najbliższa mojemu sercu działalność artystyczna, ale pewnie nie było jej gdyby nie inne moje aktywności zawodowe, jak np. wiele lata prześpiewanych w programie Taniec z gwiazdami w Orkiestrze Adama Sztaby, a potem Orkiestrze Tomka Szymusia (lata 2005-2018), a nieco wcześniej i krócej w programie Jaka to melodia (2004-2009) - obaw doświadczenia, które były chyba najważniejszą dla mnie szkołą zawodu wokalisty, gdzie miałem okazję sprawdzać swoje siły w bardzo zróżnicowanym i często wymagającym repertuarze. Po drodze, z różnych ważniejszych telewizyjnych przygód był The Voice of Poland w 2014 roku i udział w ćwierćfinale oraz chyba najlepsza oraz pełna największych dla mnie wyzwań artystycznych przygoda telewizyjna - udział w programie Twoja Twarz Brzmi Znajomo (2016).
JAK ZDOBYŁEM INDYJSKIE SERCA :)
No cóż, ta przygoda z muzyką indyjską i jej studiowanie u źródła faktycznie dały mi odczuć, że w poprzednim wcieleniu, mogłem być Hindusem, lub przynajmniej małpką skaczącą po dachach w Varanasi ;) A parę lat później w 2018 roku przekonałem się, że moje serce jest w istocie choć w części indyjskie, o czym przekonał mnie odbiór milionów (a może i setek milionów?) widzów indyjskiego programu “Dil Hai Hindustani” ( w polskim tłumaczeniu “Serce jest indyjskie”) - muzycznego talent show, do którego zaprosili mnie internetowi łowcy talentów z produkcji programu. Moja 5-miesięczna przygoda z programie, w rytmie bollywodzkich hitów przyniosła mi udział w półfinałowej piątce i dała niezłą szkołę życia oraz niesamowitą dawkę miłości i wsparcia od widzów. Poza tym nie zliczę ile razy usłyszałem na ulicy w Mumbaju “Wow! Majkel from Poland! Can I take a photo with you?” :)
Czy wykorzystałem tę szansę na karierę w Indiach? Jednak nie, bo odkryłem, że to nie jest rynek, w którym mógłbym robić to, o czym marzę i mieć wolność artystyczną, której doświadczam na naszym skromnym, polskim rynku muzycznym.
Więcej o tym opowiadam w tym filmiku: LINK
OSTATNIE LATA
A co było potem? No cóż, tak z grubsza – lądowanie w Polsce i powolna praca nad nowym materiałem, ale jakby jeszcze w wtedy bez celu i wizji, a niedługo później w 2020 roku przyszła pandemia i trzeba było poprzestawiać priorytety oraz powiedzieć muzyce “na ra”. Ale nie ma tego złego..., bo przerwa od muzyki, podczas której zgłębiałem tajniki mojej nowej profesji – nauczyciela angielskiego, dała mi nie tylko stabilny dochód na czas przestoju w branży muzycznej, ale też pozwoliła mi na nowo za tą muzyką zatęsknić. I od zeszłego roku znowu więcej śpiewam, zarówno jako wokal wspierający; byłem w trasie “MTV Unplugged” z Krzysztofem Zalewskim, a aktualnie od roku koncertuję z ShataQS, ale również jako wokalista solowy podczas koncertów z moim repertuarem płytowym. Minionego lata reaktywowałem band i zagraliśmy piękny koncert, którego możecie posłuchać we fragmentach tutaj:
TRANSFORMACJA
Kolejny kamień milowy miał miejsce rok temu, kiedy to wszedłem na świadomą drogę rozwoju osobistego poprzez coaching. Nie przesadzam, jeśli powiem, że gdyby nie moja intensywna praca nad sobą – swoim poczuciem wartości, emocjami, przekonaniami na swój temat oraz ludzi wokół, nad ustalaniem priorytetów, a potem zarządzaniem sobą w czasie, to nie byłbym tutaj teraz i nie czytalibyście tych słów, bo zwyczajnie w życiu nie odważyłbym się założyć profilu zrzutkowego.
Gdyby też nie moja determinacja oraz wiara w to, czym chcę podzielić się z ludźmi, nie byłoby również niedawnej premiery pierwszego singla pt. "Ostatnie pożegnanie" z tym niesamowitym teledyskiem :)
Więcej o swojej drodze rozwoju opowiadam tutaj: LINK
Więcej o swoich planach piszę wyżej.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Offers/auctions 5
Buy, Support.
Buy, Support. Read more
Created by Organiser:
50 zł
Sold: 6
50 zł
50 zł
100 zł
Sold: 26
150 zł
Sold: 14 out of 50
Panie Michale kocham Pana Panie Rudas mam nadzieję że się udaś🤓
Trzymamy mocno kciuki za szybkie zebranie całej kwoty 😀 A album na pewno będzie świetny 😎
Pamiętam Pana z popularnych programów i już wtedy podziwiałam zdolności wokalno-taneczne! Potem Pan mi zniknął niestety i wreszcie trochę przypadkiem( chociaż nie wierzę ) znów Pana odkrywam i podziwiam drogę rozwoju, którą mogę wesprzeć:) Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo się cieszę, że Pani mnie odnalazła i wsparła moją płytę :) Serdecznie dziękuję! Proszę wyczekiwać nagród :)
Powodzenia, trzymam kciuki!
Dziękuję Maćku! :)
Michał, trzymam kciuki!!!