Jestem ciocią wspaniałego chłopczyka Bartka, z jego rodzicami zakładam tą zrzutkę.

A teraz o Bartku:

urodził się z rozszczepem wargi i podniebienia i wyrostka zebodołowego. Jest po dwóch operacjach. Niestety wymaga drenażu obu uszu. Staraliśmy się zrobić go na NFZ ale w tym kraju graniczy to z cudem. Przyszła pandemia trafiliśmy na listę oczekujących. W październiku udaliśmy się do Kędzierzyna Koźla termin dostaliśmy na listopad ale obydwoje mieliśmy pozytywny wynik na wirusa i znowu wszystko stanęło. Teraz przez infekcje nosa i gardła doszedł także wyciek z ucha. Wizyta 5 godzinna na Sorze zakończyła się prywatną wizytą na drugi dzień u Otolaryngologa. Podczas wizyty Pan Doktor pokierował nas gdzie można jeszcze zrobić ten drenaż co wiążę się z dodatkowymi kosztami lecz nie ma na co czekać, gdyż czas nie sprzyja Bartusiowi, słyszy bardzo słabo jego dalsza edukacja w szkole jest niemożliwa ze względu na zaburzenie mowy, ktore jest zachwiane właśnie niedosłuchem. Normalne rozwijanie się Bartka również nie przechodzi prawidłowo ze względu na niepełnosprawność ruchową w tym z afazją. W przedszkolu do którego uczęszcza ma zajęcia z potrzeby wczesnego wspomagania rozwoju oraz kształcenia specjalnego. Jednak więcej go nie ma niż jest na nich, ponieważ najmniejszy katar kończy się kolejnymi infekcjami i przebywaniem w domu.

Przez całą tą zdrowotną sytuację Bartka mama stara się obecnie o odroczenie na kolejny rok nauki w szkole, wiemy, że nie da sobie w niej po prostu rady właśnie na problemy ze słuchem, a co wiąże się także z jego wymową.

Dlatego zwracam się do każdego z Was o jakąkolwiek pomoc by nasz Bartuś rozwijał się prawidłowo i mogł normalnie słyszeć.!