Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. 6 lat temu los postawił na mojej drodze ogromne wyzwania. Przeszłam operację ratującą życie: reakcję całkowitą jelita grubego i odtworzono mi ciągłość układu pokarmowego. Od tamtej pory moje życie było i jest wałką. Moje trawienie trwa od 2-5 godzin i składniki odżywcze nie mają szansy się wchłonąć. Jestem niezdiagnozowanym przypadkiem choroby Hirschsprunga.

Od 2 lat mam ileostomie, która częściowo przywróciła mi życie i mogę pracować, realizować marzenia czyli spotykać inne chore osoby i motywować je do walki. Jednak powikłania choroby i ciągłe szybkie trawienie powoduje, że po raz kolejny grozi mi żywienie pozajeltowe do końca życia.

Obecnie ratuję się preparatami odżywczymi, które są bardzo drogie.

Liczne wizyty lekarskie i rehabilitacja pochłania wszystkie moje oszczędności.

Nie tracę nadziei i walczę każdego dnia o powrót do zdrowia.

Każda, nawet najmniejsza darowizna, ma dla mnie niesamowitą wartość. Moim marzeniem jest mieć na tyle siły, by móc również działać charytatywnie i pomagać innym w podobnej sytuacji.

Dziękuję Agata