Zabierzmy Martynkę ze szpitala nowym wózkiem
Zabierzmy Martynkę ze szpitala nowym wózkiem
Our users created 1 220 619 fundraisers and raised 1 333 099 293 zł
What will you fundraise for today?
Description
8 lat rehabilitacji. Wszystko, co wypracowaliśmy od czasu wylewu z guza mózgu przepadło w jednej chwili. Prysło, jak bańka mydlana. A już zaczynała stawiać kroki przy balkoniku...
Pod koniec czerwca nasza Martynka nagle, z niejasnych przyczyn doznała wstrząsu, który zagroził jej życiu. Śmigłowcem LPR trafiła na Oddział Intensywnej Terapii IPCZD w stanie bardzo ciężkim. Zaintubowana w śpiączce farmakologicznej przeszła transfuzję, dializę i uratowano jej życie. Po wybudzeniu ze śpiączki trafiła na Oddział Pediatrii, ale miała trudności z przełykaniem i artykulacją. Okazało się, że jej ciało jest całkiem bezwładne, działają jedynie mięśnie twarzy i - całe szczęście - oddechowe. Jednak i tu nastąpiło pogorszenie, więc wróciła na OIT. Po kilku dniach ustabilizowana krążeniowo-oddechowo została przeniesiona znów na Pediatrię, gdzie otrzymała leczenie immunoglobulinami i nadal jest diagnozowana. Jej stan zaczął się poprawiać - przełyka już małe kawałki stałych pokarmów, ale nie może jeszcze pić płynów, ani połykać tabletek. Minęła afazja, choć mówi cichutko. Podejmuje się rehabilitacji z całą swoją Martynkową determinacją - na 200%. Jednak jest bardzo słaba: nogi nie działają, nie może siedzieć, a dłonie są tak wiotkie, że uniemożliwiają jej to, co kocha najbardziej: rysowanie... Nie ma szans na to, by usiąść na swój wózek i wyjść chociaż na spacer. Nasza dawna spacerówka rehabilitacyjna woziła ją na onkologii, gdy miała 7 lat, a teraz ma prawie 15 i niemożliwe jest wozić Martynkę bezpiecznie, nie ryzykując wywrotki na głowę. Nie mamy jak zabrać Martynki na spacer, do domu, dokądkolwiek. Jednocześnie lekarze mówią, że ten niedowład może się wycofać za kilkanaście - kilkadziesiąt miesięcy przy ciągłej rehabilitacji... Wierzymy, że Martyna to wywalczy.
Znaleźliśmy wózek rehabilitacyjny łączący funkcje spacerówki i wózka aktywnego. Martynka wybrała kolor: ciemno zielony. Byliśmy zaskoczeni, że nie niebieski... "Jestem żołnierzem" - wyszeptała. I wszystko stało się jasne. No tak, ortezy też są "moro". Taka jest nasza Martynka. Nowy wózek byłby super, tylko jego cena jest powalająca: 28 000 pln. Dlatego prosimy wszystkich ludzi dobrej woli, każdego, kto mógłby wesprzeć Martynkę - tego naszego dzielnego, mężnego słodziaka rozdającego uśmiechy i dobre słowo każdemu, kogo spotka, aby udostępniał tę zrzutkę wpłacając choć drobną kwotę.
Ta zrzutka jest wyjątkowa - promocyjna, bo pod patronatem Fundacji Avalon, gdzie Martynka jest podopieczną i cała kwota z tej zrzutki, z pierwszej wypłaty promocyjnej - 100% - będzie przekazana dla Martynki bez prowizji.
Martynka jest beneficjentką Fundacji Avalon. Jej numer subkonta to: 6039.
Z góry wszystkim serdecznie dziękujemy za pomoc finansową, wsparcie dobrym słowem, udostępnieniem, dobrą energią, modlitwą.
Rodzina Martynki
Dziękujemy wszystkim pomagającym z całego serca za każdą wpłatę <3 Nadwyżka kwoty, jaką zbieraliśmy będzie przeznaczona na leki i materiały higieniczne, pielęgnacyjne dla Martynki. Dziękujemy! Jesteście WIELCY !!!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Maleńka cegiełka 🌈❤️
Dużo zdrówka,Martynko.
Dużo zdrówka i siły
Dziękujemy wszystkim pomagającym za okazanie dobrego serca naszej małej wojowniczce. Robimy dla niej wszystko, co tylko się da jak najlepiej, by zmniejszyć jej cierpienie i podarować każdego dnia jak najwięcej radości i maksimum miłości. Dziękujemy, że z nami jesteście <3