Na wstępie dziękujemy serdecznie za dotychczas otrzymaną pomoc i wsparcie w leczeniu kociaków: Zosi, Milusi,i reszty kociej ekipy.

Zosia- 8 letnia koteczka, wzięta z Przytuliska w 2016 r., w lutym 2023 r u Zosi została stwierdzona Przewlekła Niewydolność Nerek. Było ciężko, wyniki bardzo złe. Od tamtej pory zaczęła się walka. Walka nie o wyzdrowienie, bo tego wyleczyć się nie da. Ale walka o lepsze wyniki. Leki, kroplówki, najpierw dożylne, potem podskórne. Udało nam się wywalczyć u Zosi stopniową poprawę wyników. . Idealnie już nie będzie, kontrolujemy cały czas parametry nerkowe z krwi. Jednak leczenie nie sprawi, że choroba zniknie. Zosia dostaje leki oraz kroplówki domowe podskórnie. Zosia dodatkowo ma problemy jelitowe, stosujemy dodatkowo probiotyk, oraz kleiki z siemienia lnianego.

Choroba i dolegliwości jelitowo-żołądkowe, powodują problemy z apetytem i jedzeniem. Jest kilka karm, które Zosia w miarę chętnie zjada, bo ważne w chorobie jest to, żeby przede wszystkim jadła. Niestety, choroba nerek to trudny przeciwnik w walce. Zosia bardzo schudła, w tej chorobie to dodatkowy problem. Dostaje dodatkowo preparat odżywczy Virbac Nutribound, aby choć trochę wspomóc jej organizm zmęczony chorobą.

Milusia- 5 letnia koteczka, która jest z nami od jesieni 2019 r. Początkowo nieufna, została złapana na sterylizację, została z nami na dłużej z powodu problemów zdrowotnych. Rana po sterylce długo się goiła, do tego chore zęby - Plazmocytarne Zapalenie Dziąseł. Mimo usunięcia wszystkich zębów, stan zapalny dziąseł pozostał, mniej lub bardziej zaostrzony, ale co jakiś czas wymagający podania leków. W czerwcu 2023 r. u Milenki, podobnie jak u Zosi, została stwierdzona Przewlekła niewydolność nerek. Kolejna walka, z ciężkim przeciwnikiem, utrzymujące się wysokie wyniki mimo kroplówek. Jednak, mimo wysokich wyników, Milenka nie poddawała się, więc nie odpuszczaliśmy walki. Mamy kryzysy jedzeniowe, mamy lepsze i gorsze dni, takie, kiedy musi dostać maść Mirataz na uszko, na poprawę apetytu. jakby tego było mało, we wrześniu dodatkowo Milenka złapał kryzys żołądkowy. Wymiotowała całą noc, na drugi dzień w związku z brakiem poprawy, szybka wizyta u doktora. Dostała leki, zastrzyki do domu, dzięki szybkiej reakcji udało się to opanować, ale to dodatkowe obciążenie dla i tak zmęczonego organizmu. Na tą chwilę, dopiero po 4 m-cach walki, udało nam się wywalczyć spadek poziomu kreatyniny i mocznika. Kontynuujemy leczenie, domowe kroplówki, leki i co tylko możliwe, aby choć trochę poprawić komfort życia w chorobie. W momentach załamania apetytu, wspomagamy się tak jak u Zosi Preparatem Nutribound.

Trzeba pamiętać, że Przewlekła Niewydolność Nerek to choroba, której nie da się wyleczyć, jak sama nazwa mówi trwa przewlekle, do końca życia. Dziewczynki Zosia i Milusia, aby w miarę funkcjonować, dostają w domu kroplówki podskórne, zalecone leki nerkowe (Pronefra, Porus), oraz wszelkie możliwe suplementy/dodatki, które mogą przyczyniać się do lepszego komfortu życia z chorobą (m. in. Probiotyki, suplementy wzmacniające odporność, olej z łososia). Dla lepszego funkcjonowania jelit Zosia dostaje pastę Bephar IntestoPro.

Chrupcio - nasz kot senior, przeszedł Plazmocytarne zapalenie dziąseł, w wyniku którego musiał przejść w kwietniu zabieg usunięcia zębów, pozostały dwa kły. Jest kochanym, grzecznym kotem, ale niestety, jak to senior, co jakiś czas miewa załamania, łapie różne infekcje.

Miś- kot po przejściach, po przebytym kocim katarze, oczka udało się wyleczyć, dzięki szybkiej reakcji. Ostatnio miał problem z zębem, stan zapalny, ale na tą chwilę sytuacja opanowana.

Marysia- koteczka kilkuletnia, przyszła do nas zimową porą jako młody kociak, i dołączyła do naszej ekipy. Oczywiście wysterylizowana.

Tosia - najmłodsza wiekiem, ale też i stażem u nas. Jest z nami od października, spała na klatce w bloku razem z swoimi kociakami, znaleziona przez koleżankę. Była przeziębiona, kociaki pojechały do niej, szukać nowych domów. Tosię zabrałam ja, podleczyłam z zapalenia oskrzeli. Przeszła sterylizację, jak się okazało już była ponownie w ciąży. Walczymy jeszcze z infekcja górnych dróg oddechowych oraz infekcją uszu.

Burasek - kocio, który pojawił się u nas w poprzednią zimę. Przezimował w budkach, które mamy wystawione na zewnątrz dla bezdomniaków. Na wiosnę, jeszcze jako dzikusek, został złapany na kastrację i podleczony, bo miał zapalenie oskrzeli. Przez lato był kotem dochodzącym, pojawiał się od czasu do czasu. Teraz pojawił się ponownie w budce. Jest w tej chwili w budynku, ponieważ wymaga leczenia. Ma kaszel, katar, jest wychudzony, dostaje obecnie antybiotyk.

Oprócz wymienionych wyżej kociaków, pod moją opieką jest jeszcze kilka innych bezdomniaków, które szczególnie zimą przychodzą spać w wystawionych budkach i posilić się.

Jeśli ktoś chciałby nas wesprzeć symboliczną złotówką, kociaki będą wdzięczne. Prowadzę razem z mamą Bazarek Charytatywny na Cztery Łapy, gdzie każdy, kto prowadzi zbiórkę dla swojego zwierzaka, może wystawić licytację. 

Tam tez będą wystawiane licytacje na moje kociaki, bardzo serdecznie zapraszamy. Licytację może wystawić każdy, nie tylko właściciel zbiórki, ale każdy kto chce wspomóc innego potrzebującego zwierzaka.

Z całego serca będę wdzięczna za pomoc ❤