Proszę pomóżcie uratować moją nogę
Proszę pomóżcie uratować moją nogę
Our users created 1 286 071 fundraisers and raised PLN 1,513,176,711
What will you fundraise for today?
Description
Prośba o pomoc w powrocie do normalnego życia po wypadku
Drodzy Państwo,
Z całego serca proszę o pomoc finansową w zebraniu środków na leczenie mojej nogi po poważnym wypadku motocyklowym, do którego doszło 8 lat temu. Kierowca autobusu wymusił pierwszeństwo, w wyniku czego doznałem zmiażdżenia nogi i ręki — były to wielopoziomowe, wieloodłamowe złamania obu kończyn.
Od tego czasu przeszedłem 12 operacji i zabiegów. Ręka zrosła się, ale została przepuklina nieoperacyjna, brak rotacji, ciągłe drętwienie i ból. Noga była operowana aż 4 razy, niestety bez skutku — do dziś nie doszło do zrostu kości, a różnica długości między nogami to aż 8 cm. Przez to utykam, mam poważne problemy z kręgosłupem i coraz większe trudności w poruszaniu się.
Do tej pory wierzyłem, że uda mi się wszystko załatwić samemu. Przez lata walczyłem o kolejne operacje i leczenie w ramach NFZ i naprawdę sporo udało się osiągnąć — bez proszenia kogokolwiek o pomoc. Jednak sytuacja z nogą nie poprawiała się mimo kolejnych prób.
Dopiero niedawno, dzięki znajomej, trafiłem do prywatnej kliniki, gdzie lekarze zaproponowali konkretne rozwiązanie: zastosowanie aparatu Ilizarowa, który ma umożliwić:
- ustabilizowanie nogi i doprowadzenie do jej zrośnięcia,
- stopniowe wydłużenie kończyny, by wyrównać postawę,
- zmniejszenie bólu i poprawę komfortu życia.
Koszt całej procedury oraz leczenia pooperacyjnego to 45 000 zł.
To dla mnie kwota nieosiągalna — dlatego po raz pierwszy proszę o pomoc.
W wyniku długoletnich problemów z chodzeniem, kręgosłup również wymaga operacyjnej stabilizacji i cementowania. Termin operacji na NFZ wyznaczono na 25 czerwca.
Codziennie zmagam się z przewlekłym bólem, bezsennością, ograniczeniami w ruchu. Z powodu bólu i niemożności normalnego funkcjonowania pojawiły się też epizody depresyjne, jestem pod opieką psychiatry. Mam rodzinę, kochającą żonę i trójkę dzieci. Najmłodsza córka ma 5 lat. Pomaga mi wstać, bo widzi, że tata nie może sam. Mówi, że „tata nie biega”, bo nie zna mnie inaczej. Nigdy nie widziała mnie chodzącego bez bólu.
Bardzo proszę o wsparcie. Chcę znów móc być ojcem, który chodzi, biega, bawi się z dziećmi — bez bólu i ograniczeń. Chcę wrócić do życia.
Każda złotówka ma ogromne znaczenie.
Dziękuję z całego serca za każdą formę pomocy — finansową, udostępnienie mojej historii, dobre słowo.
Z wdzięcznością,
Paweł Łoździn

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Zdrowiej kolego !!
Przemysław Kaczmarek
Duzo zdrowka Pablo!
Wyzdrowienia Pablo!!! Trzymam kciuki.
Trzymaj się Pawcio powrotu do Zdrowia :-)