Kochani, zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc dla mojej kotki Michaliny, która od jakiegoś czasu zaczęła się gorzej czuć.

Codziennie występuje u niej przymusowe chodzenie po okręgu, co zaniepokoiło mnie na tyle, że ponad miesiąc temu rozpoczęłam szukanie przyczyny tego stanu.

Dodatkowo, zaczęły pojawiać się problemy z jej tylnymi kończynami – zaczynają one odmawiać jej posłuszeństwa, co sprawia, że Michalina ma trudności z poruszaniem się.

Po wielu wizytach u weterynarzy trafiliśmy do neurologa, który przepisał Michalinie sterydy. Niestety, nie przyniosły one poprawy. Konieczne było więc wykonanie rezonansu magnetycznego, którego koszt to 1390 zł. Badanie wykazało obecność oponiaka mózgu. Na szczęście guz ten nie jest złośliwy, a jego lokalizacja pozwala na operacyjne usunięcie.

Michalina ma za sobą już wiele trudnych chwil – w kwietniu przeszła operację usunięcia oka, a ostatnie koszty wizyt i badań i leków wyniosły już kilka tysięcy złotych. Teraz czeka nas kolejny ogromny wydatek – operacja guza, której minimalny koszt to 5000 zł. Niestety, na ten moment nie mam takich środków, dlatego proszę Was o pomoc.

Każda wpłata, nawet 1 zł, jest dla nas na wagę złota. Michalina bardzo dzielnie i cierpliwie znosi wszystkie podróże do klinik, badania i zabiegi, a ja zrobię wszystko, żeby pomóc jej wrócić do zdrowia.

Z góry dziękuję za każdą pomoc i dobre serce! ❤️