Zefir to fantastyczny koń, któremu jedna zrzutka już uratowała życie. Był on hodowany z przeznaczeniem na mięso, jednak jego losy potoczyły się tak, że został wykupiony od handlarza i dostał szansę na szczęśliwe życie na Ranczu Laszki. Pech jednak chciał, że zwykłe profilaktyczne odrobaczenie rozłożyło go na łopatki. Być może dołączyła się jeszcze jakaś cicha, podstępna choroba, jesienne osłabienie organizmu, nie wiemy, cały czas jesteśmy w trakcie diagnostyki. Przetrwaliśmy 2 bardzo trudne i miejmy nadzieję najgorsze tygodnie, podczas których Zefir zalegał, cierpiał, dostawał dziesiątki litrów kroplówek, mnóstwo zastrzyków, leków... Każda wizyta to minimum 220 zł, a cały czas ten 1,5 roczny źrebak przyjmuje antybiotyki, leki przeciwzapalne, probiotyki, witaminy... Daliśmy Zefirowi dom stały, taki na zawsze, daliśmy mu miłość, przyjaźń, troskliwą opiekę całodobową, chcemy dać mu też zdrowie, ale nasz budżet został mocno nadszarpnięty, bardzo prosimy więc o pomoc