Kasia-osoba, która ma serce na dłoni. Nie waha się ani sekundy kiedy w środku nocy źle się czujesz, wsiada w auto, jedzie z drugiego końca miasta, wiezie Cię na SOR i siedzi z Tobą tam całą noc, odwozi do domu, a potem spędza z Tobą kolejne dni, tygodnie pomagając, wożąc na badania, karmiąc rosołkiem, dając leki, zmieniając pościel.... Przykładów takiej bezinteresownej pomocy, którą Kasia bez wahania podejmie, mogę mnożyć długo. Robi to bez rozgłosu i bez chęci poklasku, często nikt o tym nie wie. I ona nie chce, aby wiedział. Po prostu chce pomóc.

Teraz też nie mówi o tym, że teraz ona potrzebuje pomocy.

Jej 18-letni syn Jacek zmaga się z samoistnym drżeniem rąk. Choroba postępuje tak bardzo, że w tej chwili chłopak nie może utrzymać w rękach szklanki czy zawiązać sobie sznurówek... Ratunkiem dla niego jest operacja mózgu MRG FUS (MRG FUS | Medicover). Dwa zabiegi ( jeden na każdą półkulę mózgu) kosztują 110 000 zł (jedna strona 55 000)

Kasia sama niesie ciężar organizacji środków na ratowanie swojego dziecka. Sama też niesie emocjonalny ciężar tego wszystkiego. Nie ma kto jej pomóc.

Czy możemy odciążyć ją choć trochę? Czy możemy choć trochę pomóc Jackowi normalnie żyć?

Proszę, otwórzmy serca i pomóżmy jej ile możemy. Wsparcie jest tak ważne!