Wielki zryw pomocy dla Ukrainy wybuchł gwałtownie wraz z początkiem wojny w marcu 2022 roku, i trwał kilka krótkich miesięcy. Dziś większość już nie pamięta, że tam wciąż toczy się wojna, a zwierzęta masowo umierają na ulicach bombardowanych lub wyludnionych miast i wsi.

Wolontariuszy pomagających ukraińskim porzuconym zwierzętom jest coraz mniej, a potrzeba pomocy w postaci leczenia, kastrowania i adopcji - jest coraz większa.

Do założenia tej zbiórki zainspirowała mnie pani Katarzyna z Warszawy, osoba nieprawdopodobnie wrażliwa na krzywdę naszych braci mniejszych. Pani Kasia adoptowała uratowaną z ulic Odessy kotkę Marlenę, która, z braku miejsca w domu tymczasowym, spędziła kilka długich tygodni w piwnicy. W pomieszczeniu bez okien Marlena czekała na rodzinę chętną do jej przygarnięcia, a następnie na wyrobienie dokumentow niezbędnych do przekroczenia granicy Ukraińsko-Polskiej. Na Ukrainie Marlena została odrobaczona, zaszczepiona i wykastrowana. Obecnie zmaga się 'jedynie' z grzybicą, która zaatakowała jej uszka. Pani Katarzyna troskliwie leczy Marlenę, karmi ją najlepszymi karmami, wzmacnia jej odporność odpowiednimi preparatami.

Pani Katarzyna zdecydowała, że z okazji swoich urodzin chce utworzyć zbiórkę i uzbierać fundusze na pomoc kotom, które na ulicach bombardowanej Odessy czekają na ratunek.

A są ich tysiące...

ELLI - kotka porzucona w parku, na której wyżył sadystyczne popędy przypadkowy przechodzień tnąc nożem jej łapki,

BIAŁY - porzucony kocurek, kiedyś biały i zdrowy, dziś cierpiący na koci katar i świerzb, FIV pozytywny szkielet,

Zaropiały CYTRUSEK - jedno oczko już stracił, próbujemy ratować drugie,

TILLA - koteczka zaatakowana na ulicy przez bezdomne psy - cudem ocalała wyrywając się z psiej paszczy, co przypłaciła oskórowanym ogonkiem,

PESTKA - porzucona rasowa kotka, ofiara głodu i chorób wirusowych ze złamaną łapką,

PERZYK - zmasakrowane przez bezdomne psy, całkowicie ślepe, zaświerzbione kocie dziecko.

To tylko kilka przykładów potworności, jakie spotykają porzucone koty na ulicach Odessy.

Ta zbiórka ma pomóc tamtejszym wolontariuszkom w walce z bezmiarem cierpienia, jakie każdego dnia przeżywają porzucone koty Ukrainy.

Każdej wspierającej nas osobie - w imieniu milczących ofiar wojny - serdecznie dziękujemy.