POMÓŻMY - Rodzina sopockich artystów w pożarze straciła cały dorobek życia !
POMÓŻMY - Rodzina sopockich artystów w pożarze straciła cały dorobek życia !
Our users created 1 221 839 fundraisers and raised 1 336 442 897 zł
What will you fundraise for today?
Updates3
-
Drodzy przyjaciele – bliscy i dalecy!
W imieniu naszej rodziny chcielibyśmy złożyć ogromne podziękowania za Waszą hojność i okazaną troskę. Otrzymaliśmy od Was nie tylko wsparcie materialne, tak cenne w naszej sytuacji, ale przede wszystkim nadzieję i wiarę w solidarność, przyjaźń, dobroć — wartości o wiele istotniejsze niż to wszystko, co straciliśmy w pożarze. Dzięki temu nasza przyszłość nabrała zupełnie innych barw. Dziękujemy!!!
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
W nocnym pożarze kamienicy w Sopocie, z 17 na 18 lutego, doszczętnie spłonęło mieszkanie naszych przyjaciół: pedagogów Magdy, rzeźbiarki, Macieja, muzyka i lutnika, ich dzieci Stacha i Antosi oraz ich ukochanego, adoptowanego psa Brego. Spokojny rodzinny wieczór przerodził się w straszliwą tragedię. W ciągu kilku minut (wichura uniemożliwiła gaszenie płomieni) stracili wszystko – dom, samochód i dorobek życia: dokumenty, rzeczy osobiste, prace artystyczne, instrumenty muzyczne, rodzinne pamiątki. Ocalili życie. Zostali w tym, co mieli na sobie. Doszczętnemu zniszczeniu uległo też mieszkanie ponad dziewięćdziesięcioletniej Magdy mamy, wspaniałej i zasłużonej rzeźbiarki, a w nim wszystkie jej dzieła, owoc kilkudziesięciu lat pracy. To ogromna tragedia, strata dla całej rodziny i polskiej kultury. Pomóżmy Magdzie, Maćkowi, Antosi, Stachowi i pani Inie odbudować życie!
W imieniu Magdy i Maćka,
PRZYJACIELE
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
💕💕💕
Magdo i Maćku, powodzenia! Jesteśmy z Wami w tych trudnych chwilach.
bierze, że roszczenia w Internecie stale na ich żądanie rosną. Ile można w normalnym, standardowym mieszkaniu zrobić za 350 tys.? Złote klamki i krany? A może przy okazji luksusowy samochód? I niestety to nie jedyna to nie jedyna zbiórka! Jak szybko możemy stać się milionerami! Tego uczy nas nasza religia? A gdzie skromność, pomyślenie o kimś, kto nie wyciąga chciwej łapy, bo nie pozwala mu na to ani wstyd ani pokora. A właśnie pokora – to cecha ludzi skromnych i szczerych, tych którzy podzielą się ostatnim okruchem chleba. U wymienionej pary, o której ani świat, ani tak naprawdę nawet Polska nie słyszała, którzy nie są ani Paganinim ani Rodinem zabrakło po prostu wszystkiego co ludzkie. Cieszę się ogromnie, że wszyscy żyją dzięki odwadze dwojga młodych ludzi, którym do dnia dzisiejszego tak naprawdę nawet nie podziękowano. Drodzy Darczyńcy! Dzięki za ogromne wsparcie i wiarę bezgraniczną i chęć pomocy. Proszę jednak byście ostrożni byli i sprawdzali komu pomocy udzielacie. Mieszkań było 22 i tylko 6 jest całkowicie wypalonych. Pozostałe są do remontu. Mieszkania spalone będą odbudowane i powrócą do właścicieli – to kwestia czasu. A wyposażenie, rzeczy materialne? Ważne jest to, co mamy w sercu, co pamiętamy. Do grobu nie zabierzemy nic. Żegnam się z wielkim szacunkiem i z nadzieją, że będzie dobrze. Jan Daniel Konieczny
Jest prosta zasada - chce Pan pomóc, to niech Pan pomoże. Nie chce Pan? To niech Pan nie pomaga. Taki wpis wystawia Panu negatywne świadectwo.
Jak można być tak głupio okrutnym, zarozumiałym, zadufanym w sobie pyszałkiem wobec ludzi,których spotkała ta straszna tragedia???Panie Konieczny-żałosny trollu kto dał panu prawo do osadzania,do oceniania uczciwości i wartości dokonań artystycznych Magdy i Macka- ofiar tego żywiołu???Zbiorke założyliśmy my, ich przyjaciele i znajomi w trosce o ich przyszłość, bo Oni w swojej skromności i pokorze,będąc w ogromnym szoku nie śmieli o nic prosic. Zostali z niczym w zimowa noc na srodku ulicy,w piżamach! A Pan śmie ich obrażać mowiac, ze próbują wyłudzić na luksusy, złote klamki i drogie samochody. Wstyd mi za ludzi takich jak pan, to mi odbiera wiare w człowieka! Najbardziej razi mnie, ze te ociekające zawiścią i jadem kłamliwe insynuacje wygłasza pan powołując się na wartości i na religie!Demagogia- level master!!Nie pozdrawiam.
Drodzy Darczyńcy,
Z przerażeniem spotykam się po raz kolejny w swym długim życiu z nieszczerością, wykorzystaniem serdecznych serc i bezgraniczną chciwością.
W obliczu zaistniałej tragedii z 17.02. br. uwidacznia się dwoje ludzi nie znających ani moralności ani granic wykorzystania okazji na wzbogacenie się kosztem innych.
Darczyńcy nie mogą wiedzieć o rodzinach z malutkimi dziećmi, o osobach starszych, dla których sto złotych znaczy wiele. Wyżej wspomniane osoby do biednych nie należą i wstyd
Chce Pan pomóc, to niech Pan pomoże. Nie chce Pan? To niech Pan nie pomaga. Proste. Opinie Pana nikomu nie pomogą, a Panu wystawiają świadectwo mozliwie najgorsze.
Jak można być tak głupio okrutnym, zarozumiałym, zadufanym w sobie pyszałkiem wobec ludzi,których spotkała ta straszna tragedia???Panie hejter kto dał panu prawo do osadzania,do oceniania uczciwości i wartości dokonań artystycznych Magdy i Macka- ofiar tego żywiołu???Zbiorke założyliśmy my, ich przyjaciele i znajomi w trosce o ich przyszłość, bo Oni w swojej skromności i pokorze,będąc w ogromnym szoku nie śmieli o nic prosic. Zostali z niczym w zimowa noc na srodku ulicy,w piżamach! A pan śmie ich obrażać, ubliżać, osadzać…!😡Jak pan nie chce-nie musi pan pomagać, ale żeby napisac jakikolwiek komentarz do zbiorki( nawet taki obraźliwy i dyskredytujących ofiary)to wedle zasad portalu(organizatora) trzeba wplacic….i tu ma pan problem, bo jak widać chec wylania wiadra pomyj i hejtu na adresatów zbiorki zrzera od srodka jak szkorbut🤦♀️. Wstyd mi za ludzi takich jak pan, to mi odbiera wiare w człowieka! Najbardziej razi mnie, ze te ociekające zawiścią i jadem kłamliwe insynuacje wygłasza pan powołując się na wartości i na religie!Demagogia- level master!!Nie pozdrawiam.
Poruszony gwałtownością żywiołów, przewartościowujących wagę spraw, rodzic jednej z uczennic Państwowej Szkoły Muzycznej w Kartuzach.