Cześć,

Nazywam się Dominik Charasim.

Na chatkę Lasek zacząłem jeździć w 2006 roku i szybko stało się to moje ulubione miejsce na ziemii. Gdy w 2023 roku dotarła do mnie wiadomość o zamknięciu chatki byłem zdruzgotany. Wydawało się, że nie ma nadziei i ta kuźnia wspomnień przestanie istnieć. Nie poddaliśmy się jednak.

W kwietniu udało się nam uzyskać numer do właściciela i przedstawiliśmy mu propozycję dzierżawy chatki w oparciu o Stowarzyszenie. Ku naszej uciesze, właściciel na nią przystał i odzyskaliśmy dostęp do chaty.

Nadzieja odżyła!

Założenie Stowarzyszenia to nie jest taka szybka sprawa, więc aby nie tracić czasu postanowiłem wziąć chatkę w dzierżawę na siebie, z automatyczną cesją na Stowarzyszenie gdy ono powstanie. I tak oto stałem się tymczasowym głównym chatkowym i zarządcą chatki.

Chatka jest zaniedbana, sprzątamy, remontujemy co w naszej mocy, ale są pewne rzeczy, których sami nie przeskoczymy.

Chodzi o komin, który zagraża bezpieczeństwu użytkowników chatki.

Jesteśmy po rozmowie z sąsiadem, który prowadzi zakład kominiarski i diagnoza jest jedna - komin jest do rozbiórki.

Komin sypie się w rękach, przy mocniejszym wietrze można dostać cegłą w głowę lub może się przewrócić.

Dodatkowo środek komina jest wypełniony smołą, której ze względu na stan komina nie da się wyczyścić mechanicznie. Wspomniana smoła może się również w każdej chwilii zapalić a wraz z nią spłonąć cała chatka, niedaj boże z gośćmi na pokładzie.

Świadomość zagrożenia jakie niesie za sobą używanie tego komina jest już przynajmniej 10lat, gdyż jeszcze świętej pamięci Lesiu, mówił że tego komina to już nie powinno się używać. Niestety Lesiu odszedł na wieczny odpoczynek a następni zarządcy nie zdążyli nowego kominu postawić.

Ja jednak w imieniu swoim jak i całej społeczności chatkowiczów, nie zamierzam tego tak zostawić.

Chciałbym aby chatka była przede wszystkim bezpieczna!

Dlatego moi drodzy proszę was o pomoc.

Wspomóżcie nas wpłatami, tak abyśmy mogli już na samym początku nowego roździału poradzić sobie z jednym z największych problemów jakie ma ta chatka. Dla bezpieczeństwa nas wszystkich!

W wspomnianej kwocie chcemy:

1. Zburzyć komin
2. Zrobić fundament
3. Odbudować komin
4. Wymienić kominek
5. Częściowo przebudować instalację w salonie.

Wydaje się nam, że to niezbyt wygórowana kwota jak na tak radykalne prace. Jest to możliwe tylko i wyłącznie dzięki wielkim serduchom gości chatki, którzy co krok oferują swoją bezpłatną pomoc.

Zasady zbiórki są proste:

Zbieramy, robimy, i rozliczamy się z zebranych pieniędzy. Jeśli tego nie zrobimy to zwracamy pieniądze.



Z góry dzięki!

Do dzieła!