Nasza córka Berenika Borkowska ma dziewięć lat. Jest uczennicą III klasy Szkoły Podstawowej w Łaziskach i dumną starszą siostrą ukochanego trzyletniego braciszka. Jest pasjonatką tańca (zwłaszcza baletu), teatru i śpiewu. Uczęszcza na zajęcia wokalne, teatralne i wielokrotnie występowała na scenie wraz z Teatrem Naszej Wyobraźni. Jest laureatką I Konkursu Talentów Polskiego Radia Dzieciom. Uwielbia czytać i płynnie mówi po angielsku.

Berenika jest naszym wielkim skarbem – tym dla nas cenniejszym, że nie tylko o każdy jej sukces, ale i o jej życie, sprawność i samodzielność, musieliśmy walczyć, i walczymy nadal. Urodziła się jako wcześniak obciążony poważnymi wadami wrodzonymi: rozszczepem kręgosłupa z przepukliną oponowo-rdzeniową, wodogłowiem i szeregiem towarzyszących temu schorzeń. Początkowo lekarze nie byli w stanie przewidzieć, czy Berenika będzie kiedykolwiek chodzić, i jak będzie przebiegał jej rozwój intelektualny. My jednak nigdy nie straciliśmy nadziei i wiary w możliwości naszej córeczki, a miłość napędzała nas do działania. W swym dziewięcioletnim życiu Berenika przeszła już siedem poważnych operacji neurochirurgicznych i ortopedycznych. Od pierwszych tygodni życia jest bezustannie rehabilitowana i pozostaje pod opieką sztabu specjalistów. Zaczęła chodzić w wieku 4,5 roku – był to ogromny sukces, zwieńczenie kilku tysięcy godzin żmudnej rehabilitacji. Jakość jej chodu odbiegała dalece od normy, i by ją poprawić konieczne było rozpoczęcie kompleksowego, wieloetapowego leczenia ortopedycznego w specjalistycznych klinikach w Niemczech (operacja stopy w 2016 r., operacje obydwu bioder w 2018 r., zabieg usunięcia metalowych elementów stabilizujących ze stawów biodrowych i wstawienia śruby w lewą kostkę w celu korekcji koślawości lewej nogi w 2019 r.). By chodzić Berenika potrzebuje kosztownych aparatów leczniczych (ortez) – jedna para wystarcza na ok. rok, czasem na krócej. Niezbędna jest nadal intensywna, regularna rehabilitacja kilka razy w tygodniu, a także turnusy rehabilitacyjne kilka razy w roku.

W 2020 r. Berenikę czeka operacja lewego kolana w Orthopädische Kinderklinik Aschau w Niemczech (to kolejny etap skoordynowanego leczenia ortopedycznego – tym razem chodzi o korekcję koślawości lewej nogi). Nisia wyrasta też ze swych obecnych ortez Pohlig, i niebawem konieczne będzie wykonanie nowych. Kosztorys operacji opiewa na 4.254 euro, kosztorys nowych ortez – bardziej dynamicznych niż te, które nosiła do tej pory, wykonanych z włókna węglowego dla większej lekkości, co ma na celu poprawę jakości chodu – to, bagatela, 6.995 euro. W przeliczeniu na złotówki daje to sumę ok. 48.000 zł.

Dotychczasowe leczenie ortopedyczne skoordynowane z ortotyką w Niemczech (cztery operacje i trzy pary ortez firmy Pohlig) pochłonęło ok. 300.000 zł. Jego efektywność, w połączeniu z regularną, intensywną rehabilitacją, jest jednak niezaprzeczalnym faktem. Berenika nie potyka się już o swoją lewą stopę, jak to miało miejsce przed rozpoczęciem leczenia w Niemczech, nie ma nawrotów patologicznego ułożenia stóp. Roczny koszt rehabilitacji wraz z dojazdami, sprzętu ortopedycznego i leków wynosi obecnie ok. 78.000 zł. Są to wydatki przewyższające możliwości przeciętnej rodziny, i sami nie bylibyśmy w stanie im podołać. Jeśli przestalibyśmy rehabilitować córeczkę i zaopatrywać ją w najlepszy sprzęt ortopedyczny nasze dziecko na zawsze już usiadłoby na wózku inwalidzkim. Przeszliśmy z Bereniką długą drogę, wypracowaliśmy spektakularne efekty i byłoby wielkim grzechem zaniechać tych wysiłków. „Dziecko z rozszczepem kręgosłupa, które samodzielnie chodzi – to skarb, którego nie wolno zmarnować!” – usłyszeliśmy od niemieckich ortopedów. Podzielamy ich pogląd.

Jeśli chcesz nam pomóc w walce o samodzielność naszej małej dziewczynki i spełnić jej marzenia, możesz to zrobić wpłacając dowolną darowiznę, którą przeznaczymy na jej dalsze leczenie ortopedyczne – operację kolanka i nowe ortezy.

ZA KAŻDY GEST WSPARCIA Z SERCA DZIĘKUJEMY!

Maria Piechaczek-Borkowska i Przemysław Borkowski, rodzice Bereniki