Puszkowi coraz trudniej się oddycha 😔
Puszkowi coraz trudniej się oddycha 😔
Our users created 1 226 300 fundraisers and raised 1 348 420 012 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kochani!
Mam ogromną prośbę do osób, którym nie jest obcy los królików, ani żadnych istot żywych. Zawsze wydawało mi się, że poradzę sobie z opieką nad 2 królikami, ale obecną sytuacja jednego z nich przerasta mnie finansowo. Kocham je nad życie i dlatego odważyłam się założyć ta zrzutkę, bo po prostu nie mam innego wyjścia. Nie zarabiam kokosów, mam też rodzinę, 2 dzieci, i nie mogę sobie pozwolić na zabranie im ostatnich środków do życia.
Puszek to 4,5 letni królik, ze mną od prawie 3 lat, przygarnięty, bo nikt go już nie chciał, nie miał dla niego czasu.
Od samego początku coś mu się zawsze przypałętało, kokcydiozy, zatkania, często zestresowany jego układ pokarmowy odmawiał posłuszeństwa. Weterynarze wiedzieli że jest specyficzny. Rok temu zaczął mieć dziwne tiki, zawieszał się, nie był obecny, a jak się kładł głowa mu drgała. Zrobiłam dużo badań, krew, EC, usg, było robione rtg, ekg i nic nie wyszło. Ale problem nie znikał... Dalej maluch dziwnie oddychał, miał zawiechy, znowu kolejne badanie na EC, krew, ekg, rtg zębów u Kliszcza (tu wykryto wczesna chorobe stomatologiczna, ale narazie do obserwacji i stosowania się do zaleceń) i dalej stoimy w miejscu.
Moi weterynarze, choć znają się na królikach rozkładali ręce. 1,5 tygodnia temu spakowałam Puszka i pojechałam do Sowy do Bydgoszczy. Ponad 3 h drogi w jedną stronę. .. Bo kto inny mógł nam jeszcze pomoc, jak nie tam?
Doktor wstępnie zdiagnozowała problem jako alergia/astma. Puszek oddycha brzusznie, pomaga sobie tak przy oddychaniu, endoskopowo sprawdzone jamy nosowe (jedna na 1 mm, druga praktycznie zamknięta), silny szmer tchawicy, w tchawicy wysięk, pola płucne o ograniczonej powietrznosci. Dostał leki, inhalacje, ale po 1,5 tygodnia nie ma jednak poprawy, jak patrzę na niego serce boli, widzę, że mu ciężko oddychać, śpi na stojaco, bo inaczej nie może... Doktor zleciła dodatkowe badania, rtg klatki, miednicy, kręgosłupa, usg brzucha a ja już nie mam z czego tego opłacić, ten miesiąc jest dla mnie okrutny, rachunki mnie pochłonęły, a tu nagle taka potrzeba ratowania najdroższego mojemu sercu przyjaciela. Nigdy nie prosiłam o pieniądze, bo zwierzę to mój obowiązek, liczyłam się z tym, że będą z tym koszty związane, ale jak teraz jest nagle znowu więcej potrzeba, to ich po prostu nie mam 😔
Proszę o choćby złotówkę, dla nas to będzie wielki gest i szansa wreszcie pomoc mojemu przyjacielowi wyzdrowieć. A dla przyjaciół jesteś w stanie zrobić wszystko, i wierzę że nam się uda wreszcie zdiagnozować i stanąć na nogi ❤️
Poniżej jego ostatnie badania i wskazania do dalszej diagnostyki.
Wszystko co nam zostanie z badań, przekażę do fundacji leczącej króliki.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Powodzenia 🐰💞
Dziękuję ❤️