Na leczenie taty Krystiana - walka z rakiem trwa
Na leczenie taty Krystiana - walka z rakiem trwa
Our users created 1 231 416 fundraisers and raised 1 363 821 813 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
W dniu dzisiejszym, dzięki pomocy przyjaciół z zachodniej granicy, odebraliśmy kolejną dawkę leku!
Wszystko dzięki Waszej pomocy ❤️. Jesteśmy wdzięczni i pełni nadziei. Kolejny miesiąc leczenia zabezpieczony.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Krystian, 62 letni - mąż, tato, dziadek. Wiele lat poświęcił na pomaganie innym jako społecznik, a teraz sam potrzebuje pomocy nas wszystkich. Choroba, jaką jest rak, dosięgnęła naszego najbliższego, ojca, głowę na szyi naszej rodziny.
W 2011 roku przeszczepiono naszemu tacie wątrobę. Były to trudne chwile i myśleliśmy, że walka została wygrana. Teraz wiemy, jak bardzo było to mylne. Wojna trwa!
We wrześniu tego roku, po kontrolnych badaniach, stwierdzono duże nieprawidłowości w wynikach badań, co potwierdziło w październiku raka - nie tylko wątroby, ale i przerzuty na płuca oraz nerkę.
Po przeprowadzonej konsultacji medycznej z lekarzem onkologiem w Warszawie, wyszło, że ze względu na zaawansowany stopień choroby, aby móc podjąć kolejne kroki w leczeniu, lekarz zarekomendował podanie tacie leku o nazwie Cabometyx . Zobaczyliśmy w tym szansę na kolejne lata życia dla naszego taty. Niestety nie zdawaliśmy sobie sprawy, że lek wskazany przez specjalistę, może kosztować tak dużo. Po otrzymaniu informacji w aptekach, pierwszą trudnością była dostępność leku, a cena okazała się dramatycznie wysoka. Nasze ustalenia to potwierdzenie zakupu leku za cenę około 30 000 złotych za opakowanie 30 tabletek na 30 dni leczenia. Różnymi możliwymi kanałami zaczęliśmy szukać leku w całym kraju , a kiedy to okazało się nieskuteczne i tak kosztowne, szukaliśmy także możliwości zdobycia leku za granicą.Dowiedzieliśmy się o możliwości zakupu leku w Niemczech w kwocie 5565.45 Euro, co nie było łatwe, ale możliwe. Wraz z szukaniem rozwiązań zakupu, Onkolog napisał wniosek o refundację leku Cabometyx do Ministerstwa Zdrowia, informując nas, że jest to długi proces. Wraz z podaną informacją od lekarza oraz opinii osób stosujących lek, procedura przyznania trwa nawet kilka miesięcy. W związku ze stanem zdrowia taty, nie powinien on czekać z wzięciem leku. Wspólnie, całą rodziną, kupiliśmy (w Niemczech) pierwszą dawkę Cabometyxu, żeby ratować bliską nam osobę.
Cały czas czekamy, na jakąkolwiek informację z Ministerstwa, ale zbliża się data zakupu kolejnej dawki leku, na następny miesiąc leczenia. Leczenie nie może zostać w tej chwili przerwane, z powodu skuteczności jaką daje ciągłość przyjmowania. Ze względu na działanie leku, tato sam nie jest w stanie zdobyć środków na sfinansowanie kosztów leczenia oraz konsultacje lekarskie, które odbywają się w Warszawie.
My i nasza kochana mama mamy nadzieję, że po pierwsze uda się zdobyć jak najszybszą refundację leku ale i szansę na spędzenie z naszym tatą kolejnych długich lat. Tato ma przed sobą jeszcze wiele obowiązków do spełnienia jak zadbanie o najmłodszą córkę, pomoc w wychowaniu oraz wykształceniu wnucząt, ale jest rak - przy tak groźnym i szybko postępującym nowotworze liczy się każdy dzień! Zwłaszcza, że poza ryzykiem jest jeszcze codzienny ból i skutki uboczne leku! Oddalibyśmy wszystko, lecz na naszą nie korzyść działa czas oraz trwająca pandemia. Czas, którego do zakupu leku zostało naprawdę niewiele. Rodzina, to największy skarb na tym świecie.
Kochani, liczymy na wasze wsparcie, ponieważ sami nie jesteśmy w stanie zapewnić środków na leczenie naszemu mężowi,tacie i dziadkowi!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Wita
Dużo zdrowia
Dużo, dużo zdrówka. Powodzenia i Uściski.
Dziękujemy Radku i my też Cię ściskamy 🙂