Operacja dla Kiki
Operacja dla Kiki
Our users created 1 232 280 fundraisers and raised 1 366 640 656 zł
What will you fundraise for today?
Description
EDIT: Drastyczne zdjęcia jednak będą, bo operacja już za nią. Skończyła się krwotokiem.
Lało się jak w Teksańskiej Masakrze Piłą Mechaniczną.
Wszyscy pytali czy piesek wpadł pod samochód.
Ostatecznie trzeba było zrobić transfuzję.
10 godzin walki!
Ale udało się! Kicu ma się względnie dobrze.
Zostały jej dwa zęby ale będzie żyć :)
Będzie żyć i dostarczać kolejnych atrakcji, bo przy listwie mlecznej pojawił się jakiś guzek....
Więc jak tylko postawimy ją na nogi, to już mamy kolejną misję którą musimy się zająć.
To tak żebym przypadkiem za bogata nie była, to Kicu konsekwentnie co miesiąc wynajdzie na co by tu wydać więcej niż zarobię.... Dlatego dzięki, że jesteście i że nam pomagacie.
Bez tego nie dałabym rady, a Kicu udowadnia że warto o nią walczyć, bo ona walczy mega dzielnie!
...................................................................................................................................................................
Nie będzie drastycznych zdjęć, bo cały dramat rozgrywa się w środku.
W środku Kiki.
Adoptowałam ją w styczniu tego roku, po tym jak poprzednia rodzina po 16 wspólnych latach, stwierdziła że nie jest im już potrzebna.
Od tego czasu wciąż biegamy po weterynarzach.
Nasza podobizna powinna wisieć nad drzwiami jako głównych fundatorów przychodni ;)
W tym miesiącu też już kilku wsparłyśmy, bo od 1.11 szukam dla niej pomocy.
Byłyśmy nawet u super extra lux stomatologa, który wziął od nas 100 zł za dzień dobry, nawet nie zaglądając jej do pyska.
A sprawa dotyczy zębów. Wiedziałam, że ją bolą. I w końcu znalazłam kogoś kto potrafił ją zdiagnozować.
Niestety w pyszczku jest dramat. Są przetoki z których leci ropa. Zęby do jak najszybszego usunięcia.
Koszt takiej operacji zaczyna się od 500zł. Na jakiej kwocie stanie nie wiadomo, bo dopiero gdy Kika będzie na stole da się ocenić w pełni sytuację. Ze względu na wiek kolejna stówka na narkozę wziewną.
Żeby było jeszcze fajniej w schronisku już miała rwane zęby i prawie trafiła za tęczowy most bo zaczęła się wykrwawiać. No więc jeszcze krew musi być przygotowana do przetoczenia. Kolejne 500. Opieka pooperacyjna nawet nie wiem.
Tak na prawdę będę się cieszyć nawet jak uzbieramy 100zł. Wiem, ze czasy są ciężkie. Sama właśnie przez Covid jestem bez pieniędzy, bo pokrzyżował mi plany zawodowe. I tak mam szczęście, ze mam jakąkolwiek pracę, ale na Kikę już w tym momencie wydałam 500zł plus ok 200karma bo jakby mało było nieszczęść ma też chore jelita i może jeść tylko tą jedną.
Po opłaceniu operacji nie zostanie mi już NIC. I teoretycznie mogłabym zaczekać do przyszłego miesiąca, aż znowu wpadnie mi coś ze zlecenia, bo to przecież tylko tydzień (operacja zaplanowana jest na 21.11), ale Kika może nie mieć tyle czasu.
Mimo leków widać, że ją boli. Nie je, nocami płacze.
Muszę jej pomóc jak najszybciej!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Kika oby różowy ogonek świecił nam w salonie nie raz nie dwa
Będzie! Kicu to twardziel!