Po wielu wizytach u weterynarzy i walce z krwistą, nawracającą się wydzieliną, okazało się że stan Danielka był spowodowany polipem w uchu. Daniel (czarny) jest kotem który spędził większość życia na ulicy, miał stany zapalne w uchu prawdopodobnie połowę życia. Aby go wyleczyć całkowicie nie obędzie się bez operacji (koszt 2000-2500) i tomografii (800-1200) ponieważ nie wiadomo jak głęboko siedzi to paskudztwo. Przy mojej najniższej krajowej nie stać mnie na wyleczenie tego kota ale nie chcę go oddawać ponieważ zaklimatyzował się u mnie, zżył z drugim kotem mimo że przez pierwsze dwa miesiące nie wychodził spod szafy. Jest to kot niezwykle wrażliwy a każdy kto mnie zna potwierdzi że nie ma osoby bardziej cierpliwej w stosunku do kotów niż ja :) Bardzo proszę o pomoc w uratowaniu go ponieważ aktualny stan jest dla niego niebezpieczny, może upośledzić jego układ nerwowy, 5zł i udostępnienie też pomaga!

Edit; Pewna osoba zaproponowała że pokryje koszt tomografii więc jesteśmy 1000 do przodu! :3