Iskierka jest pisklakiem, który się wykluł 19.12.2021

Na początku nic nie wskazywało na to, że będzie coś nie tak. Jednak z dnia na

dzień życie papużki zostało zagrożone. W ostatniej chwili dojechaliśmy do weterynarza, który podał papudze

"kroplówkę". Wtedy stanęliśmy przed wyzwaniem - musieliśmy znaleźć

specjalny pokarm na już! Niestety u nas w mieście nigdzie go nie było tylko na

zamówienie. Tu z pomocą przyszedł nam niesamowity Pan, który poratował nas pokarmem i pokazał,

jak karmić maluszka.

Karmienia odbywają się co 3 h - pierwsze o 6 ostatnie o północy.

Dlaczego tak się stało?

Papużka ma problem z nogą nie może na nią stawać – od razu się przewraca.

Przez to zaczęła mieć problem ze skrzydełkiem, bo często się na nie kładzie. Samiec

przez to odrzucił malucha (takie prawo natury) za nim poszła samica zrobiła to

samo. Obecnie jest trochę lepiej, gdyż samica stara się jednak karmić papużkę

przez co zaczyna być coraz silniejsza!

Weterynarz daje szanse na w miarę normalne życie. W miarę, bo ta łapka może być nie do

końca sprawna, ale na pewno dzięki rehabilitacji i odpowiedniemu żywieniu będzie

w lepszej kondycji niż jest obecnie. Musimy tez obserwować skrzydełko.

Czeka nas jeszcze kilka wizyt u weterynarza w celu kontroli rozwoju. Nie chcemy robić

nic co mogłoby zaszkodzić lub męczyć papużkę, dlatego potrzebujemy pomocy

fachowców.

Z góry dziękuję za wszelakie wsparcie. Pragnę poinformować ze nie zrezygnujemy z

walki o jej życie, dopóki będzie nadzieja. Z waszą pomocą będzie nam tylko

łatwiej.