Zbiórka urodzinowa dla chorego Piratka na leki i karmę
Zbiórka urodzinowa dla chorego Piratka na leki i karmę
Our users created 1 227 216 fundraisers and raised 1 350 896 444 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
23.11
Kontrolne badania krwi
Recepta na maść Triderm (na łapki)
20.11
Zakup zamówionego leku na nerki
11.11
Odpoczywam po trudnym spacerku, choć spacerkiem tego nie mogę nazwać. Ale paręnaście kroczków to dla mnie już dużo.
10.11
Zakup leku na wątrobę oraz karmy gastro
ď
8.11
Zrobilismy badania na własny koszt! Nie można było czekać na śmierć psa!
Pirat ma złe wyniki z powodu przerwania podawania sterydu od tygodnia!
Brak kontaktu od dwóch tygodni ze szczecińskim TOZem, a tym samym brak zgody na kontynuację leczenia jest niedopuszczalne i godne potępienia!
Za jego obecny stan zdrowia i brak możliwości kontynuacji leczenia odpowiada szczeciński TOZ!!!
Potrzebna pilnie karma gastro! 😭😭😭
Wątroba, trzustka, nerki mocno oberwały 🥺🥺🥺
Potrzebne pilnie zabiegi, bo kręgosłup został uszkodzony w odcinku lędźwiowo-krzyżowym!
Nie może już chodzić na spacery!
Poniżej link do zbiórki na rehabilitację, która ani drgnie, a pies cierpi z bólu i braku możliwości poruszania się 😭😭😭
https://zrzutka.pl/arysgc
Kto chce się zapoznać z historią Piratka i jaką tragedię przeszedł podczas i po operacji, link poniżej...
https://zrzutka.pl/3v74ny
----------------------
8.11
Kolejne badania: mocz i rozmaz morfologii, aby wykluczyć nowotwór
Konsultacja - ustalenie planu lekowego
Doraźny zakup leku na nerki
Pilny, doraźny zakup trzech małych puszek karmy gastro.
7.11
Badanie USG brzuszka i RTG kl.p., aby wykluczyć przerzuty.
Dla przypomnienia - Piratek w kwietniu przeszedł operację kastracji, podczas której okazało się, że w jąderkach jest brzydki nowotwór.
6.11
Badania krwi - panel geriatryczny
6.11
Konsultacja ortopedyczno-neurologiczna (z mega zniżką dla stałego klienta).
5.11
Zakup karmy i bucików ochronnych
2.11
Pirko został bez możliwości leczenia!
TOZ się nie odzywa. Zostawił nas od tygodnia samym sobie!
29.11 powinien dostać kolejny zastrzyk antybiotyku. Nie dostał, bo nie dostaliśmy żadnej wiadomości ze zgodą na wizytę!
Sam już nie wstaje!
Rany na drugiej łapce cały czas się ślimaczą!
Na trzeciej zrobiła się "dziura"!
Zbiórka stoi. Jesteśmy bez jakiejkolwiek pomocy 😭😭😭
29.10
Zakup karmy
27.10
Zastrzyki trochę podziałały na kręgosłup, ale PILNIE potrzebna jest rehabilitacja.
Pirko się podniesie sam, choć z trudem, jeśli ma stabilne podłoże (swoje łóżko lub dywan).
Jedna łapka z ranami na poduszeczkach i między nimi po poniedziałkowym zastrzyku ze sterydem już nie wrzodzieje. Ale nadal jest wielka rana. Smarujemy zaleconym Tridermem, wcześniej Deteromycyną. Ale nie dostał zastrzyku w drugą łapkę, która jest w złym stanie ☹️
Spuchła też cała łapa, na której dzień wcześniej pojawiła się narośl. Brak pomysłu weta co się stało! Dostajemy receptę.
26.10
Piratek rano nie może wstać...
Ból kręgosłupa i poranionych łapek nie daje mu żadnych szans na samodzielne podniesienie się przez cały dzień. Do tego ogromna narośl na przedniej łapce sprawia, że mój stres sięga zenitu. Pilnie jedziemy do weta. Piratek dostaje serię zastrzyków, a dr uspokaja, że tak sie dzieje dużym, ciężkim psom... 😕
Jutro kontrola z łapkami.
25.10
Pojawiają się kolejne rany na tylnych łapkach 🥺🥺🥺
Co tego biednego psa jeszcze musi spotykać 😭😭😭
23.10
Wizyta z wrzodziejącą łapką.
Pirko dostał w łapkę zastrzyk ze sterydem.
20.10
Zakup karmy
17.10
Wizyta kontrolna, podczas której Pirat nie dostał zgody na badania krwi! Zrobiłam morfologię na własny koszt!
Trzeba było również dokupić leki.
Zgoda TOZu na kolejną wizytę jest dopiero za miesiąc!
17.10
Interwencyjny zakup karmy, bo zamówiona paczka przyjechała później.
15.10
Zakup karmy
10.10
Wizyta kontrolna i USG brzuszka po bardzo złych wynikach krwi, od którego zależało dalsze leczenie.
Podanie Libreli p/bólowej
8.10
Zakup Karmy
4.10
Kontrolne badania - fatalne wyniki
2.10.
Zakup karmy
W potwierdzeniu kwota jest wyższa ze względu na większe zakupy dla reszty psiaków.
27.09
Zakup karmy
20.09
Zakup karmy
12.09
Podanie Libreli p/bólowej.
11.09
Zakup karmy
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Piratek po operacji skrętu żołądka. Proszę przeczytajcie nasze smutki.
Nastąpiły straszne powikłania - anemia autohemolityczna - jego organizm niszczył własne krwinki czerwone.
Potrzebne są leki, karma, zastrzyki p/bólowe.
Walczyliśmy długo o życie Piratka.
Odbiło się to bardzo na jego zdrowiu... Ogromne dawki sterydów niszczyły strasznie jego organizm! Sprawiły, że strasznie chudnie (już 8 kg), pomimo wilczego apetytu. Potrzebujemy karmy Animondy, którą też można nam przesłać, jeśli tylko komuś została lub woli taką formę pomocy. Piratek zjada jej ogromne ilości na dzień - 5 puszek 800 g :( Jeśli nie dostanie jeść co 3-4 h to strasznie szczeka i dopomina się :( A ryż i kasza, które krótko były dodawane jako wypełniacz powodowały straszne biegunki :(
Od 10.10 doszły bóle stawów, pomimo podawania co m-c p/bólowej Libreli, utyka na przednią i tylną łapkę :( Sterydy pogłębiły te bóle bardzo :( Przypomnę, kto nie zna naszej historii, że Piratek na całej długości kręgosłupa nie ma ani jednego zdrowego kręgu oraz grozi mu zerwanie więzadeł krzyżowych - ma silne zapalenie obu stawów kolanowych oraz biodrowych. Od ponad pół roku powinien mieć intensywne zabiegi rehabilitacyjne, na które nie udało się uzbierać finansów, ponieważ ciągną się za nim ogromne problemy zdrowotne :(
Ogromne pragnienie sprawia, że nie da rady wytrzymać dwóch - trzech godzin. Do tego biegunki od 2 miesięcy, które ciężko zwalczyć :(
Piratek stracił znów wszelkie siły na spacery i do życia.
Myśleliśmy, że będzie powolutku dochodził do siebie, a wyniki będą coraz lepsze, bo bardzo powoli czerwone krwinki i hematokryt się poprawiały przez krótki czas, ale w końcu stanęły :( Natomiast powaliły nas wyniki wątroby i trzustki z 3.10.2023
Oba narządy są strasznie osłabione (choć nie ma jeszcze stanu zapalnego). Sterydy powaliły też Piratkowi tarczycę :(
Potrzebujemy takich leków:
Hepargen
Silimarol
Azatiopryna
Neurovit
Creon Travix
Forthyron 800mg
Encorton 10 lub 20 mg
Może ktoś ma niepotrzebne lub może zakupić.
Szczeciński TOZ nie ma tylu finansów, aby nam to wszystko zapewnić. Faktura za operację pochłonęła całą zbiórkę TOZu, która stanęła w miejscu, tak samo jak nasza, do której link jest na dole. Późniejsze częste kontrole po operacji (z kosztem za nią 5200 zł) i badań krwi z powodu ogromnej anemii wygenerowały kwotę faktury 2600 zł.
TOZ ma ogromne zaległości finansowe wobec nas, których nie płaci m.in. z powodu nie oddania im Piratka.
Z powodu długiego czasu nie opłacania przez TOZ faktur za wizyty Piratka po operacji - od ostatnich trzech wizyt w Klinice musimy sami je sami finansować, gdyż inaczej odmówiono nam leczenia. Badania krwi, USG brzuszka, masę leków, które Piratek musi przyjmować musimy płacić sami :( Nie byliśmy przygotowani na żadne wydatki na Piratka, ponieważ jest on u nas na tymczasie! Pomijając już fakt braku umowy, której się nie możemy doprosić.
Niestety zła decyzja TOZu, aby wysłać Piratka do nas na drugi koniec Polski sprawiła ogromne problemy. A to wszystko niepotrzebnie, bo mógł on być w Warszawie na stałe u Pani Basi Muszyńskiej, mamy na to masę dowodów w różnych postach i komentarzach na fb, ale TOZ nie wyraził na to zgody, z niewiadomych dla nas przyczyn.
Ze względu na choroby Piratka i ogromne koszty leczenia, brak porozumienia, działań i obiecanej pomocy ze strony TOZu oraz braku współpracy TOZ chciał zabrać Piratka już dwa razy i zostawić nas z ogromnymi długami. Nie wyraziliśmy na to zgody, bo od początku wiedzieli, że Piratek zostanie u nas na stałe, ponieważ nikt nie zechce starego schorowanego psa i też nikt już mu nie szukał domu. Piratek po 3 miesiącach przyzwyczaił się do nas, pokochał, więc nie było mowy o zmianie jego środowiska. „Pies nie jest rzeczą…”
Chciałabym, żeby chociaż jedno z moich urodzinowych życzeń się spełniło oraz wszystkich moich bliskich, którzy mi tego życzyli, aby Piratek wyzdrowiał, ale już tracę powoli na to nadzieję :((((
Kto nie zna naszej historii, to można poczytać w opisie zrzutki poniżej.
https://zrzutka.pl/3v74ny
Można również dokonać przelewu na nr konta:
63 1050 1588 1000 0091 2070 5851
oraz przez PayPal:
Pozdrawiamy serdecznie,
Opiekunowie Piratka.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Zdrówka Piratku 💚❤️, myślami przy Was... 🍀❗