42-letni Krzysztof Łazarski jeszcze do niedawna był pełnym energii młodym mężczyzną, który wiódł szczęśliwe życie u boku ukochanej żony i 13-letniego syna Łukasza. Do tej pory jego życie było bardzo spokojne i nic nie zapowiadało nadchodzącego koszmaru.

Październikowego wieczoru Krzyśka zaczęła bardzo boleć głowa, a zażywane tabletki przeciwbólowe nie pomagały. Ból nasilał się i nie pozwalał mu normalnie funkcjonować. Konieczna była wizyta w szpitalu w Gryficach, podczas której wykonana tomografia komputerowa wykazała tętniaka mózgu. Ta diagnoza była ciosem dla Krzyśka i jego całej rodziny. Przewieziono go do szpitala w Szczecinie gdzie 11 października 2021 przeprowadzono operację klamrowania pękniętego tętniaka. Mimo, że przebiegła ona bez komplikacji Krzysiek miał problem z wybudzeniem się. Stan śpiączki trwał u niego prawie dwa tygodnie. W międzyczasie doszło również do obustronnego udaru i niedowładu. Mimo, że Krzysiu bardzo mało mówi to jest świadomy. Niestety może poruszać tylko głową i delikatnie dłońmi, a reszta ciała jest sparaliżowana. Krzysiek potrzebuje całodobowej opieki, lecz widać w nim ogromną wolę walki o powrót do sprawności. Na przeszkodzie stoją jednak ogromne koszty związane z rehabilitacją, która jest konieczna. 

Każda złotówka jest ważna. Pomóżmy Krzyśkowi odzyskać sprawność, by mógł cieszyć się życiem u boku ukochanej rodziny.