id: npv5ty

Na przeżycie, opłaty i inne zobowiązania

Na przeżycie, opłaty i inne zobowiązania

Our users created 1 252 706 fundraisers and raised 1 423 767 091 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Description


Update 23.05.2023
Wbrew spokoju, jaki zdążyłam zacząć odczuwać, ostatecznie nadal zostałam bez pracy.
Podsumuję to, o czym już tu pisałam, aby było to logiczne i spójne.
W pierwszej połowie kwietnia zaczęłam ubiegać się o pracę w znanej sieci sklepów. Po rozmowie rekrutacyjnej moje CV, rozpatrzone pozytywnie przez kierowniczkę sklepu, trafiło do bardzo skomputeryzowanego systemu firmy. W międzyczasie dostałam skierowanie na badania medycyny pracy. Terminy na badania były odległe, stąd planowany czas zatrudnienia, prognozowany wcześniej od uzyskania wyników badań, został przesunięty.
Badania wykonałam 9 maja, natomiast 18 maja miałam podpisać umowę na stanowisku kasjerskim. Okazało się, że przez błąd (nie jestem w stanie stwierdzić, czy ludzki, czy czysto systemowy) moje zgłoszenie zostało przypisane do stanowiska kasjer-sprzedawca.
Nie mogłam podjąć zatrudnienia nie mając badań odpowiednich dla danego stanowiska, a opcje były dwie:
-poprawić badania, zacząć pracę jako kasjer-sprzedawca i zmienić stanowisko już w trakcie zatrudnienia
-stracić minimum miesiąc na kolejnym mieleniu moich papierów przez system
Podjęłyśmy wraz z kierowniczką sklepu decyzję o wybraniu pierwszej opcji.
Termin przepisania badań wyznaczono mi na dziś, 23 maja, w godzinach pracy lekarza. W dniu badań dostałam telefon, iż celem przepisania, potrzebne jest skierowanie z datą wsteczną, na 9 maja, kiedy to zrobiłam pierwsze badania. Co więcej - nie mogłam po prostu pójść po skierowanie z poprawioną datą, bo z informacji udzielonej przez placówkę wynikało, iż na ten moment muszę wysłać im skierowanie z poprawioną datą i umówić się na nowy termin!
Od razu skontaktowałam się ze sklepem i uzyskałam informację, że jedyne wyjście to zrobić badania dziś, gdziekolwiek, z własnej kieszeni, bo jeśli jutro o 6:00 nie stawię się ze zrobionymi badaniami moje zatrudnienie zostanie anulowane. Tak postanowiłam zrobić.
Badania w nie-sieciówkowej przychodni, czyli takiej, do której po prostu udało mi się znaleźć termin na dziś, okazały się o wiele dokładniejsze, przez co koniec końców poinformowano mnie, że w związku z moim wywiadem zdrowotnym oraz przyjmowanymi lekami nikt nie wystawi mi pozwolenia na pracę w godzinach nocnych (co jest wymienione na stanowisku kasjer-sprzedawca), bo jest to duże przeciwwskazanie i w razie kontroli oberwie się zarówno przychodni, jak i lekarzowi.
Tak więc dziś zostałam nadal bez pracy, jedynie szczuplejsza o (na szczęście "tylko") 150zł.

PS. Część z zebranych tu środków została już przeznaczona na minione rachunki, więc to co obecnie widzicie nie pokrywa się z faktycznym stanem mojego budżetu.
_____________
Jestem w jednej z tych sytuacji, które myślałam, że nigdy nie będą mnie dotyczyć.
We wrześniu ubiegłego roku moja depresja dała o sobie znać, silniej niż kiedykolwiek w ostatnich latach.
Już od jakiegoś czasu leki które przyjmowałam nie dawały oczekiwanych efektów, coraz ciężej szły mi obowiązki domowe, wracały zaburzenia snu i czarne myśli. Pewnego dnia nie byłam w stanie pójść do pracy, byłam w panice, pojawiły się też silne dolegliwości psycho-somatyczne. Na cito udałam się do lekarza internisty, a za kilka dni miałam pilną wizytę u psychiatry - bez wątpliwości przyznano mi L4 i wdrożono nowe leczenie, które okazało się niecelne i początkowo pogorszyło mój stan. Dopiero po miesiącach, po kolejnej modyfikacji leczenia, od kilku tygodni widoczna jest jakakolwiek poprawa, jednak w grudniu z racji długości L4 rozwiązano ze mną umowę.
Swoją drogą - przez obecną sytuację finansową ominęłam już kilka wizyt kontrolnych i tak naprawdę dopóki nie ustabilizuję się finansowo nie ulegnie to zmianie. Sytuacja jest na tyle skomplikowana, że na ten moment nie mam nawet ubezpieczenia, więc i wyniki m.in. tarczycy, z którą również mam problemy stoją pod znakiem zapytania.
Obecnie jestem w trakcie poszukiwania pracy, co niestety okazało się nie tak proste. Czas leci, wszystko wydaje się iść ku dobremu, jednak pozostaje kwestia niezwykle istotna - koszty życia. Rachunki. Opłaty. Podstawowy czynsz, bez opłat za media, wynosi mnie 2000zł miesięcznie, do tego dochodzą rachunki - woda, prąd, gaz, wywóz śmieci, co przy obecnej inflacji, w oscyluje w okolicach <450zł. Bardzo nie chciałabym zadłużyć się u właścicielki mieszkania, czy u osób znajomych, bo zwyczajnie wiem, że nawet zarabiając nie będę zdolna szybko i bezproblemowo spłacić pożyczek, stąd ta zbiórka.
Jeśli możesz rzucić choć malutką cegiełkę - będę bardzo wdzięczna. Bardzo miło będzie mi też jeśli udostępnisz.
Dziękuję i życzę dużo zdrówka!
There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Offers/auctions 1

Buy, Support.

Buy, Support. Read more

Created by Organiser:
Bransoletka handmade
Minimalistyczna bransoletka wykonana przeze mnie. Każda bransoletka jest inna i tworzona pod wpływem chwili, według mojego pomysłu, z muliny/żyłki, ko...

50 zł

Sold: 3 out of 5

Ended

Comments 2

 
2500 characters