Dlaczego pomagam?

Tę zbiórkę założyłem dla Pana Jacka, którego poznałem pod koniec lutego 2023 r. na Facebookowej grupie “Kraków: zgubione / znalezione”. Pan Jacek stracił wówczas swój telefon podczas przejazdu komunikacją miejską, nie wiadomo czy telefon mu gdzieś wypadł, czy ktoś go ukradł bo Jacek często trzymał telefon na kolanach podczas przejazdów MPK. Niestety pomimo upływu czasu, zgłoszenia sprawy na policji i dobrych chęci wielu osób, telefon się nie odnalazł. Postanowiłem spróbować mu pomóc.

Co się stało?

Jacek w 2008 roku uległ poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu, w efekcie czego doszło do przerwania rdzenia kręgowego, jest osobą niepełnosprawną i od 15 lat porusza się na wózku inwalidzkim. Mieszka z 82-letnią mamą, która choruje na raka jelita grubego. Obydwoje utrzymują się wyłącznie z jego renty i jej emerytury.

Telefon z dostępem do Internetu to dziś dla wielu osób “okno na świat”, tym bardziej dla kogoś, kto porusza się na wózku inwalidzkim, jest to bardzo ważny sprzęt, który pozwala na łączność ze światem, kontakt z innymi ludźmi, rozwijanie hobby i wiele innych rzeczy, które sprawiają, że życie osób takich jak Pan Jacek może być, chociaż odrobinę bardziej znośne. Obecnie Jacek korzysta z zastępczego telefonu, który jest jednak bardzo stary i co chwilę się wyłącza.

Cel zbiórki

Stracony telefon to Samsung M13, koszt nowego telefonu to ok. 800 zł. Strata jest bolesna, tym bardziej że Pan Jacek bardzo długo odkładał na ten telefon, ale niestety stracił go niedługo po zakupie, cieszył się nim zaledwie 3 tygodnie.

Chciałbym pomóc Panu Jackowi, bo niesamowicie wzruszył mnie, gdy w trakcie rozmowy okazało się, że pomimo trudnej sytuacji materialnej, jaką mają w Polsce osoby niepełnosprawne, Jacek rok w rok zawsze wrzuca chociaż parę złotych do puszki WOŚP, bo „trzeba sobie pomagać”.

Pomóżmy razem Jackowi!

Mimo wielu nieszczęść Jacek jest człowiekiem pogodnym, uśmiechniętym, z chęcią do życia i patrzącym z ciekawością na świat. Nie jestem w stanie pokryć bardzo wysokich kosztów specjalistycznego leczenia i rehabilitacji, ale chciałbym, chociaż, żeby Pan Jacek znów mógł mieć swój wymarzony telefon, jego “okno na świat”. Tylko tyle i aż tyle.

Jeśli udałoby się zdobyć większą kwotę niż koszt zakupu telefonu, nadwyżkę przekaże Panu Jackowi na dalsze leczenie i rehabilitację. Jacek ma też osobną zrzutkę w tej sprawie, jeśli ktoś chciałby poznać bliżej jego historię, załączam link:

https://zrzutka.pl/9yt8hj