Hej, bardzo mi głupio prosić o pomoc ale już naprawdę nie wiem co mam zrobić. Moja ukochana suczka w nocy źle się czuła i rano miała wizytę u weterynarza. Niestety okazało się że ma jakieś wirusowe zapalenie jelit i potrzebne jest leczenie przez dobrych kilka dni (możliwe że nawet dłużej, ale to się dowiemy w późniejszym czasie. Musi nosić pieluszki, żeby nic się nie plamiło. Takie leczenie dosyć sporo kosztuje (badania krwi, badania kontrolne, USG, leki, specjalna dieta na ten czas, zastrzyki, kroplówki, kwota wynosi 700 zł, w sobotę i w niedzielę płatność jest 100%), a wstyd się przyznać po prostu nie stać mnie żeby na tą chwilę to opłacić. Mieszkam sama z tatą, zdrowie niestety nie pozwala mu pracować, więc tylko ja zarabiam i niezbyt dużo. Jest sporo wydatków na mojej głowie (trzeba opłacić mieszkanie, kupuje leki dla taty które co miesiąc musi przyjmować itd.) Jest mi naprawdę ciężko. Nie mam wyjścia jak tylko poprosić o pomoc, każda złotówka się liczy. Odwdzięczę się jak będę tylko mogła. Pozdrawiam serdecznie