By móc nadal pomagać kotom 🐈⬛🍀🐈⬛🍀
By móc nadal pomagać kotom 🐈⬛🍀🐈⬛🍀
Our users created 1 226 150 fundraisers and raised 1 348 076 308 zł
What will you fundraise for today?
Updates60
-
Zakup pasków do glukometra, glukometr otrzymaliśmy w gratisie.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Nie mam już siły ani środków na leczenie i wyżywienie.
O 18:30 dnia 16 maja jedna z kotek podczas podawania leków połknęła końcówkę z aplikatora o wymiarach około 3cm na 1 cm, biegiem do weterynarza i od razu na endoskopie aby ją wyciągnąć (sama nie dałabym rady jej wydalić ani zwymiotować).
Koszt 700 zł ktorych nie mamy 😢
Mamy 0 zł do wypłacenia ze zrzutki, wszystko poszło na jedzenie I na leczenie dwornej Łatki (a leczenie trwa nadal).
Proszę pomóżcie 🍀
Bez środków finansowych nie damy rady leczyć i żywić zwierząt 😭
A co chwilę dochodzą kolejne kwoty za leczenie Łatki i innych podopiecznych.
Ostatnie miesiące są dla Nas tragiczne 😥😭
Opieka nad zwierzętami to nie tylko przytulanie i radość.
Aktualnie leczymy dworną Łatkę która zachorowała na ciężką niewydolność nerek przez co bardzo prosi o wsparcie w leczeniu. Ona bardzo chce żyć 🍀💖💔🐈⬛
Przez niespełna 2 tygodnie wydaliśmy już ponad 1500 zł a leczenie trwa nadal.
Wszystkie paragony są w aktualnościach.
Ddatkowo musimy przeleczyć wszystkie zwierzęta na Giardię i Pierwotniaki, pierwszy koszt kuracji wyniósł 719 zł a dojdzie jeszcze 150 zł za drugą turę leków na pierwotniaki.
Wszystkie paragony są w aktualnościach.
Ciągle coś się dzieje, to znajdujemy porzucone zwierzę, to łapiemy na kastrację bądź chorują. A tu jeszcze trzeba zwierzaki wyżywić aż 50 kotów i psy.
Dlatego prosimy o wsparcie 💖🍀
To ciężka praca, masa sprzątania, wyłapywanie kotów na kastrację czy leczenie i co najważniejsze ciągła walka o to by miały pełne brzuszki.
Dlatego musimy ciagle prosić i brać udział w bazarkach aby kociaki miały godne życie i pełne brzuszki ❤️
Lęk i ciągła niepewność o zwierzaki i ich przyszłość to nasza codzienność.
Myśl czy będziemy miały co dać im jeść, co wrzucić do kuwet czy na niezbędne wizyty weterynaryjne spędza nam sen z powiek.
Nastał też czas odrobaczeń wszystkich zwierząt tabletkami Cestal, które dobrze działają i nie kosztują fortuny.
Najgorsze jest to że kotami zajmuję się sama z moją mamusią, która w grudniu 2022 roku otrzymała diagnozę nowotwór złośliwy rozsiany podobojcza lewej ręki 😢🥺
Mamusia ma przerzuty ka kości przez co złamany kręgosłup, przerzuty na wątrobę i wyciek do płuc. Nowotwór spowodował również zator, zakrzepice i chorobę niedokrwienną serca. Guz wchłania żyłę główną powodując ogromny ból i opuchliznę.
Teraz walczymy nie tylko o byt kotów ale o życie i zdrowie najważniejszej osoby w moim ich życiu 🍀
Jak się sypie to się sypie wszystko 😢 ale my się nie poddamy i będziemy walczyć z całych sił 💞
Będziemy wdzięczne za wszelkie wsparcie Nas w tych ciężkich czasach nie tylko dla ludzi ale przede wszystkim dla zwierząt bo one niestety najbardziej cierpią 🙏💔
Mam na imię Ola i wraz z mamą od lat pomagamy wszystkim zwierzętom nie tylko kotom. Chciałabym Wam przybliżyć to, dlaczego musimy prosić Was o pomoc dla bezdomnych kociaków 🐱 Choć niektórzy z Was Nas już znają 😉
W domu mamy aktualnie 23 wspaniałe koty od 7 miesięcy do 18 lat (po różnych przejściach i z różnymi chorobami)oraz trzy cudowne psy od 8 do 11 lat z czego dwa z nich ciężko chorują. Jeden na ciężką endokardioze serduszka (leki i badania kontrolne sa drogie) i ostrą niewydolność trzustki. Drugi z psów również na ostrą niewydolność trzustki oraz zwyrodnienia stawów i padaczkę przez co ich dieta sporo Nas kosztuje. A trzecia sunia cierpi na zapadanie się tchawicy i co kwartał przyjmuje zastrzyki.
Niestety choroby u Nas nie odpuszczają i ciągną za sobą ogromne koszty ☹
Po mimo tego nie zaprzestałyśmy dokarmiać wolno żyjacych kotów, których aktualnie jest około 27 w końcu one też chcą godnie żyć 🐈 A my je kochamy jak swoje 💖
Kociakom bezdomnym stworzyłyśmy dobre warunki, mają garaż do spania, budy i domki. Jadalnie aby w deszczowe dni nie moczyło się jedzonko oraz one podczas posiłku. Kotki regularnie są kastrowane, sterylizowane i odrobaczane. Wiadomo zawsze jakiś nowy wyczuje gdzie jest dobrze i zacznie przychodzić w miejsce karmienia bądź ktoś kociaka podrzuci. Przez co rok w rok są nowe kotki do kastracji.
Na szczęście w kastracji i sterylizacji pomaga Nam schronisko TOZ Fauna ale o jedzonko już musimy starać się same.
Właśnie dlatego schowałyśmy dumę do kieszeni i zaczęłyśmy prosić o pomoc. Przestałyśmy już dawać radę, a nie możemy tych kociaków zostawić samych na pastwę losu 😥 Serce by Nam chyba pękło 💔
Proszę wszystkich którzy w jakikolwiek sposób chcą i mogą pomóc o wsparcie Nas i tych cudownych brzuszków a jest ich naprawdę sporo 🐈🐈🐈
Dobro wraca 💞💞💞
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Barbara Kalisz
Klapki i koc
Barbara Kalisz
Portfelik
Ania Brochocka
ochraniacz w łapki - 50 zł
Aukcja ruchome piaski
Barbara Kalisz
Krem w kształcie kociej łapki