Można powiedzieć, że książka powstała, bo spotkały się dwie walnięte baby i jedna wyciągnęła śliwowicę (Ka KlaKla), a druga (Wiolka Ciesielska-Pawlak), hojnie przez nią częstowana, zaczęła prawić androny o swoim nowym projekcie, którego tematyka okazała się bardzo bliska obu raczącym się rakiją. 

Bliska, bo obie noszą w sobie Wkurw. Wkurw na miłościwie nam panujących i na role jakie, niekiedy same, zazwyczaj z pomocą bliźniego, grają samice człowiecze. 

Bo tego, co czujemy obecnie, nie można już nazwać niezgodą, nie pomoże tupanie nóżką i pokazanie języka.

Ale wracając, obie niewiasty zawzięły się w sobie i razem stworzyły Pokój do płaczu - Wiolka napisała, KlaKla zmalowała grafiki i oto był gotowy - jeszcze w powijakach, zamiast grzechotki, projekt otrzymał nominację w Konkursie na Autorską Książkę w Świdnicy.

Nic nie zapowiadało nadejścia Ciszy.

Aż nastała.

Przerywana grzecznymi, acz odmownymi, zwrotkami od kolejnych wydawców. 

Dziewczyny najpierw zbladły, potem zaczęły snuć się cierpiętniczo po obejściu.

Wtedy, z odległego Brzegu, przybył On -

Radek Wiśniewski i rzekł: mnie pozostają tylko kwestie techniczne.

Mamy już:

✓ Treść

✓ Ilustracje 

✓ Redakcję

✓ Skład 

Jak widzicie Książka jest gotowa, czeka na druk.

Aby mogła się pojawić u Was wystarczy:

- wpłata 50zł - książka z osobistą wstawką (dedykacja, autograf + "coś" od autorki);

- wpłata 200zł - książka j.w oraz wydrukowana i oprawiona, wybrana ilustracja z książki, autorstwa Ka KlaKli, rozmiar 23x30;

- wpłata 500zł - książka z całością inwentarza z opcji pierwszej + ilustracja 50x70, czyli olbrzym.

Ważna sprawa: o ile chcecie dostać swój suwenir, przy wpłacie podajcie swoje imię i nazwisko.

Howgh!