Startujemy z kolejną pomocą dla kotów z Ormos Marathocampos.

Tym razem mamy dwie misje:

1. Greta! Witaj w Polsce!

2. Wałówka od Kotoworkowiczów dla DREDZI <3 i kotów w Ormos Marathocampos.

Kilka słów wstępu dla osób, które dzięki tej zbiórce pierwszy raz poznają pomaganie Dominiki z Kota w worku. :-)

Od wielu lat pomagam polskim bezdomniakom, aktualnie działam w toruńskiej Fundacji KOT i prowadzę małą kociarnię w rodzinnym mieście – Włocławku. Usiłuję pomagać tylu kotom, ilu tylko mogę, jednak staram się robić to z głową i mając świadomość własnych ograniczeń. Ratowanie kotów byłoby dużo trudniejsze bez wsparcia osób, które obserwują działania moje i Fundacji KOT. To dzięki Wam te setki mruczących istnień otrzymują pomoc. Bez wsparcia finansowego nie mogłybyśmy zrobić nic.

Pomaganie kotom w Grecji to inicjatywa dla mnie bardzo ważna. Gdziekolwiek nie pojechałam/poleciałam na wakacje tam czekały koty w potrzebie. Jednak 2 lata temu będąc na wakacjach na Samos zostawiłam tam swoje serce. Greckie bezdomniaki już kilkukrotnie mi je złamały. Od tamtego czasu razem z kotoworkową ekipą, czyli Wami :), staramy się pomagać zarówno polskim bezdomniakom, jak i tym z maleńkiej wyspy w Grecji. Ratowanie bezdomniaków na miejscu jest bardzo trudne, zarówno przez brak pieniędzy, ale też dostępu do opieki medycznej.

Dzięki Waszemu zaangażowaniu poza sezonem regularnie wysyłamy karmę dziewczynie opiekującej się kotami w Ormos Marathocampos, zabezpieczamy też Dredzie przed kleszczami i na ile to możliwe podsyłamy preparaty weterynaryjne dla kotów.

Po kolei próbowałam sprowadzić do siebie trzy koty, niestety dwa w najgorszym stanie po prostu przepadły, nie udało się ich zabezpieczyć na czas, a trzeci – Pitagoras, musiał zostać uśpiony, był poważnie chory.

Diagnostyka, próba leczenia i eutanazja Pitagorasa (czarno-białego kocurka) były możliwe między innymi dzięki Waszemu wsparciu (kotom pomaga też Sirkku, inna turystka, która rok w rok podczas swoich wakacji robi wiele dobrego dla kotów na Samos).

Razem z dziewczynami z Samos ustaliłyśmy, że jeśli możemy pomóc to kolejnym kotem, który potrzebuje pomocy jest Greta.

Młodziutka koteczka, która odkąd była kociakiem ma przekrzywioną głowę (weterynarz w Atenach stwierdził stan zapalny w uchu). Dzięki Waszemu wsparciu udało się opłacić pobyt Grety w Atenach (jedzenie+żwir), załatwić pierwsze papiery, testy, pierwsze odrobaczenie i przetransportować Gretę z Samos do Aten.

Przed nami kolejny etap, który być może będzie możliwy już w CZERWCU <3, lot Grety do Polski.

GDYBY KTOŚ CHCIAŁ ADOPTOWAĆ TĄ ŚLICZNOTKĘ TO PISZCIE ŚMIAŁO😊 JEST KOTEM PROKOCIM, FIV/FELV UJEMNYM. Przed adopcją na pewno Gretę zdiagnozujemy, ustalimy, czy krzywa głowa nie wymaga leczenia, a jeśli wymaga, to je ogarniemy.

Teraz zbieram na:

- bilet lotniczy (ok 70 euro),

- paszport (25 euro, poprzednie dokumenty okazały się być tylko uprawnieniami do lotów wewnątrz kraju),

- szczepienia na wirusówki i wściekliznę (25 euro),

- krople na kark (10 euro),

- przerejestrowanie chipa (10 euro).

Aktualnie kotką opiekuje się fundacja z Aten.

I tyle byłoby w temacie zbiórki na misję Greta, witaj w Polsce. ;-)

To teraz temat wałówki.

W tym roku nie polecę na Samos, ale najszczęśliwszym zbiegiem okoliczności okazało się, że bliska mi osoba wraz z partnerem poleci tam na wakacje. Oczywiście zgodziła się wziąć kilka rzeczy dla zwierzaków. Żal nie skorzystać z opcji darmowego transportu. ;-)

Chciałabym zapewnić zwierzakom:

- tabletki SIMPARICA dla Dredzi, bezdomnej suczki ze wsi (40 zł 1 tabletka na miesiąc, 2 już mam)

- krople na kark przeciwko świerzbowcowi dla kotów (~35 zł/sztuka),

- a jeśli starczy to krople do oczu (około 20 zł), maść na świerzbowca do uszu (około 120 zł) oraz leki na koci katar (około 15 zł za kurację na 10 dni dla kota).  

Na poprzedniej zbiórce Pomoc dla kotów z Ormos Marathocampos na Samos edycja II zostało jeszcze niewypłacone 95 zł, zostaną one przeznaczone na cele z tej zbiórki.

W sezonie wakacyjnym koty są tłumnie dokarmiane przez turystów, więc pomoc w postaci karmy zaczniemy wysyłać do Ismini (greczynka z wioski) dopiero po wakacjach, wtedy kiedy karma zacznie być bardziej potrzebna.

Bardzo Was proszę o wsparcie.

Wiem, że działając wspólnie możemy zrobić wiele dobrego. Już wielokrotnie się o tym przekonaliśmy. 

Dziękuję <3