Witam mam na imię Sebastian. Choruję na złośliwego raka kory nadnercza. Przyjmuję chemie. Zbieram na terapie wspomagającą w szpitalu w Houston, w listopadzie 2017 r podczas rutynowych badań po treningu okazało się, że coś jest nie tak. Dwa miesiące trwało rozpoznanie, w końcu w styczniu 2018 r usłyszałem straszną diagnozę - nowotwór złośliwy kory nadnercza. Wyjątkowo rzadko spotykany rodzaj nowotworu. 

W tym samym czasie u mojej mamy wykryto raka złośliwego drobnokomórkowego płuca i oskrzela o wielkości 11cm! Samemu będąc już w trakcie leczenia w szpitalach w całej Polsce mogłem tylko zaciskać pięści z bezsilności i wspierać ją na tyle, na ile mogłem, swoje zdrowie stawiając na drugim planie. Jednak choroba wykryta na takim stadium rozwoju nie dała jej szansy – nie ma jej już z nami.  Ja sam jestem aktualnie po trzech operacjach wycięcia guza wraz z nadnerczem, ale choroba postępuje i na ten moment mam przerzut na węzły chłonne.  

Dla mnie możliwa jest terapia wspomagająca lekami, które w Polsce są nieosiągalne i nierefundowane. Kuracja trwająca od 8 miesięcy do roku, to koszt około 65tyś zł miesięcznie . Moim marzeniem jest możliwość skorzystania z tego typu rehabilitacji. Proszę o pomoc ludzi dobrej woli. Dla mnie każda złotówka się liczy. Chce żyć jak najdłużej… 

Wierzę i jestem gotowy by stoczyć tą nierówną walkę, będę walczył do końca, by wyjść JAKO WYGRANY Z TEGO POJEDYNKU!

Koszt wyceniony na 980tyś zł !

https://www.siepomaga.pl/sebastian-harasim

Teraz się dowiedziałem zachorował mój tata na raka i walczymy sobie razem 🦾