Sandra uwielbia siatkówkę, gra w piłkę nożną, uwielbia jazdę wyczynową na hulajnodze, biega. Właściwie wiecznie jest w ruchu... A właściwie była, bo na początku tego roku musiała zwolnić tempa, by mierzyć się w nierównej walce z nowotworem.

Wszystko zaczęło się od ciągłych krwawień i ich bardzo intensywnego nieprzyjemnego zapachu. Lekarze diagnozowali bakterie lub bagatelizowali problem odsyłając do domu. Trwało to pół roku... Sandra z Mamą trafiły do lekarza z Nowej Soli, który dzięki dokładnym badaniom znalazł polip. Nakazał zabieg w szpitalu, gdzie pobrano próbki i wykryto w nim złośliwe komórki rakowe... To był przełom marca i kwietnia tego roku. Na świecie i w kraju szalał koronawirus, a życie rodziny zmieniło się o 180 stopni.

Sandra trafiła do Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie, od razu podana została chemia, w ciągu dwóch tygodni pobytu zrobiono jej wszystkie badania - rezonans, tomografię brzucha, PET... 

"Wczoraj przewróciłam się na hulajnodze.." - zdradza z szelmowskim uśmiechem - "Musiałam pojeździć. Tak to lubię." Mama załamuje ręce, ale jak odmówić córce? Tak rzadko wychodzi z domu. Kontakt z rówieśnikami jest ograniczony do minimum.

Sandra wie, że taki stan czeka ją jeszcze jakieś pół roku. Najbardziej brakuje jej koleżanek. Szkoła i aktywność fizyczna są na drugim miejscu tęsknot. Ale nie ma co się dziwić, dla dziewczyny w jej wieku rówieśnicy są bardzo istotni. Jej nastoletnie życie dopiero co się zaczęło a już napotkała takie doświadczenia, z którymi niejeden dorosły mógłby sobie nie poradzić. Sandra jest bardzo dzielna. Choroba zabrała jej możliwość uprawiania sportu, zabrała radość z życia i coś bardzo prozaicznego, ale jakże istotnego dla każdej kobiety - straciła włosy.

Marzenie Sandry jest oczywiste - iPhone 11 fioletowy. Podoba jej się bardzo, widziała go, jest jeszcze ładniejszy, niż na zdjęciach. No i "jedenastka", Sandra ma dokładnie tyle lat. Przez pół roku jest skazana na wirtualny kontakt z rówieśnikami z klasy, przyjaciółmi. Tęskni za nimi, za normalnością w swoim życiu. Kwarantanna tylko potęguje poczucie samotności. Nowy telefon jest wymarzonym gadżetem, bo daje Sandrze poczucie wolności, którą czuje jadąc na hulajnodze..

Zbiórka prowadzona jest z okazji XII Ogólnopolskiego Dnia Marzeń w oddziale Gorzów, którego celem jest zwrócenie uwagi rodziców na regularne badania profilaktyczne, a także zdrowy tryb życia. Dlatego każdy darczyńca otrzyma e-book nt. profilaktyki zdrowotnej.

Mail z linkiem do e-booka przychodzi od razu po dokonaniu wpłaty. W razie nieotrzymania maila prosimy o kontakt - [email protected].