Św. Mikołaj dla dzieci z hospicjum domowego z Andrychowa oraz ich rodzeństwa!

Witajcie! Od wielu lat działam charytatywnie ale też wykonując obowiązki zawodowe staram się docierać do osób, różnych grup społecznych doświadczających trudnej sytuacji życiowej. 

Od 7 lat wcielam się również w postać Św. Mikołaja. Myślę, że nie łatwo byłoby mi opisać wszystkie emocje, których doświadczałem podczas odwiedzin. Była radość ale też pojawiały się łzy.. na szczęście „dobrze schowane” za brodą. Na zawsze w moim sercu pozostanie również spotkanie 

z chorującą na nowotwór, kilkuletnią dziewczynką..”zawarliśmy porozumienie”.. niestety nie było mi dane dotrzymać słowa..To bardzo boli..Często pojawia się pytanie – dlaczego?

Zdrowi, pełnosprawni będąc w życiowym pędzie nie zawsze zauważamy, że wśród nas są osoby - dzieci dla których los nie był tak łaskawy..większość czasu spędzanego w szpitalu, żmudne leczenie , liczne badania, rehabilitacja, niepewna diagnoza czy domowe łóżko.. nawet jeśli za oknem jest piękna pogoda a większość rówieśników spędza czas podczas zabawy.

W tym roku dzięki waszej pomocy chciałbym obdarować i odwiedzić dzieci objęte opieką hospicjum domowego z Andrychowa oraz ich rodzeństwo. 

Nowotwór złośliwy, zespół Holta – Orama (wrodzony całkowity brak kończyn górnych), dysmorfia twarzy, mózgowe porażenie dziecięce postać czterokończynowa, mnogie wrodzone wady rozwojowe w tym również związane z karmieniem noworodka, skrajne wcześniactwo, wodogłowie, małogłowie, zniekształcenie stóp, asymetria kończyn, niedowład kończyn dolnych, Zespół Downa - oprócz opisanych chorób występują również inne – współistniejące choroby, dotyczące 15 dzieci „podopiecznych” hospicjum domowego z których najstarsze ma 14 lat. Pamiętajmy również o rodzeństwie chorych dzieci stanowiących razem grupę 26 dzieciaków oczekujących na wizytę Świętego Mikołaja.