Organiser's profile
Jolanta Hans
Przez 30 lat pracowałam jako wychowawca, pedagog, nauczyciel, przez 9 lat pełniłam też funkcję dyrektora przedszkola i domu dziecka. Zaistniały w Zgromadzeniu takie okoliczności, które zmusiły mnie do jego opuszczenia. Musiałam zawalczyć o siebie. Niestety, zostałam potraktowana jako czarna owca, która na własne życzenie oddała się od stada... Pomimo mojego wkładu w rozwój poszczególnych placówek, w których z poświęceniem pracowałam... Moim flagowym osiągnięciem, oczywiście przy Bożej pomocy było rozwinięcie przedszkola do którego mnie posłano z 14- ką dzieci do wyremontowanego 4-ro oddziałowego, z 98 dzieci w szczytowym momencie... Niestety, musiałam opuścić Zgromadzenie, by nie zatracić swojej tożsamości. Z 11 tys. w kieszeni, bez mieszkania, pracy, ubrań /chodziłam w habicie/ rozpoczęłam zupełnie nowy etap mojego życia... Nie było i nie jest łatwo, potrzebowałam 4 lat by móc o tym pisać i prosić o pomoc... Szukam swojego miejsca w nowej rzeczywistości i próbuję się na nowo posklejać po trudnych doświadczeniach w życiu zakonnym. Imałam się różnych zajęć, pracowałam w szkole, przedszkolu, prowadziłam własne zajęcia dodatkowe dla dzieci... Obecnie dorabiam jeżdżąc na stołecznej taksówce. Spotkałam wielu dobrych ludzi, którzy mi pomogli, niestety złych też, którzy mnie oszukali... W moim życiu działy się i dzieją rzeczy nieprzewidywalne, które niezmiennie pokazują, że Opatrzność Boża czuwa nad biedną, czarną owieczką. Chcę wydać książkę, by chociaż o niektórych z nich napisać. I pokazać, że walka o prawdę ma sens, chociaż nie jest łatwa... Chciałabym również skończyć czwartą już podyplomówkę i zdobyć kwalifikacje terapeutyczne, bym w swojej poradni, z ludźmi empatycznymi i wrażliwymi nadal mogła pomagać innym. Zwracam się z uprzejmą prośbą o wsparcie finansowe, gdyż zaczynanie nowego życia od zera jest niezmiernie trudne.