Zwracam się do Was z prośbą o wsparcie finansowe dla mojej mamy Renaty i brata Kacpra, którzy w wyniku pożaru w Ząbkach stracili mieszkanie. Był to dla nas dom od około 10 lat, a w tym czasie uzbieraliśmy tam sporo rzeczy, których już nigdy nie odzyskamy. Poza szkodami materialnymi, doświadczyliśmy starty wielu pamiątek, zdjęć i przedmiotów, które miały dla nas wielką wartość sentymentalną. Niestety nasze mieszkanie mieściło się na najwyższym piętrze na którym w pierwszej kolejności rozprzestrzeniał się ogień. W trakcie ewakuacji udało nam się uratować tylko kota, na myślenie o rzeczach nie było miejsca. I gdy udało nam się bezpiecznie ucieć z budynku mogliśmy już tylko patrzeć jak ogień trawi sporą część naszego życia. Jesteśmy wdzięczni, że cała nasza rodzina włącznie z pupilem jest bezpieczna, natomiast Renata i Kacper będą potrzebowali wsparcia finasowego w odbudowywaniu swojej codzienności. Aktualnie cały ich dorobek można zmieścić w małej torebce, dlatego każda, nawet najmniejsza pomoc będzie dla nas ogromnym wsparciem.  

Ze względu na stan budynku nie wiemy czy jeszcze kiedykolwiek zobaczymy nasze kochane mieszkanko 502, powoli zaczyna do nas docierać co tak naprawdę się stało i że tego miejsca już nie ma. Przypomina nam się co chwila co jeszcze można było tam znaleźć i co bezpowrotnie straciliśmy. Staramy się być w tym trudnym czasie optymistyczni, wasze wiadomości bardzo nas poruszyły i to dzięki Wam powstała ta zbiórka. Nigdy byśmy się nie spodziewali jak wiele życzliwych osób jest wokół nas i jak prędko gotowi są nam pomóc <3 

-Karola