Jestem Tatą Filipa. Filip ma 15 lat ,od 8 lat gra w piłkę. Od 4 klasy podstawówki chodzi do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Bielsku. Piłka to jego pasja od zawsze i jego całe życie. Bardzo ciężko trenuje, chociaż nie zawsze miał łatwo, ponieważ kontuzje się zdarzały,ale zawsze staliśmy za nim i wspieraliśmy go ze wszystkich sił. Dostał się teraz do pierwszej klasy liceum. Bardzo ciężko trenował udało mu się dostać do pierwszego składu w końcu i do rozgrywek CLJtki. Był taki szczęśliwy, trener nie wpuścił go na cały mecz,ale był ten pierwszy mecz w pierwszej drużynie. Syn niestety na meczu doznał kontuzji kolana chłopak wjechał mu mocno w nogę i kolano się przeprostowało. Serce mi pęka bo jego płacz na boisku, w którym słychać było tyle żalu, że czemu znowu to jego spotyka był straszny. Wylądowaliśmy na sorze w ciągu 3 dni z kolana ściągnęli kilkanascie strzykawek wody z krwią.Wszystko to działo się we wrześniu 2023 roku.Filip miał operacje ,wyciągnęli kilka odłamków kości, zszyli więzadło przy rzepce i wycięli część chrząstki. Okazało się, że ma dysplazją wiec czekała go długa rehabilitacja, żeby odbudować mięśnie i chronić to kolano.

Niestety po długiej i kosztownej rehabilitacji miesiąc temu po powrocie do treningów doznał kolejnego urazu tego samego kolana . Uszkodzona została łąkotka . Znaleźliśmy klinikę, w której są w stanie wyprowadzić Filipa tak aby wrocil do sportu bo to całe jego życie. Potrzebna jest operacja i 4 tygodniowa intensywana rehabilitacja połączona z zabiegami . Jednak koszty jakie ponieśliśmy w zeszłym roku na jego leczenie uniemożliwiają nam zapewnienie mu tego . Prośba do wszystkich o pomoc dla Filipa w spełnieniu jego marzeń i powrotu do grania w piłkę.

Piłka to całe jego życie. Dziękuję z góry wszystkim za pomoc i udostępnianie. 

Tata Filipa