Drugie życie Flokiego - pomóż nam pomagać
Drugie życie Flokiego - pomóż nam pomagać
Our users created 1 248 239 fundraisers and raised 1 406 333 809 zł
What will you fundraise for today?
Description
Floki trafił pod naszą opiekę 22.01.2025 o godzinie 23. Otrzymaliśmy telefon że pogryzł jednego z opiekunów i cytuje "poluje od 3 dni na domowników od momentu ataku", pies nie miał szczepienia na wściekliznę (zaszczepili przed wyjazdem do nas, jednocześnie z podaniem bardzo silnego środka otumaniającego - sedalin). Zgodziliśmy się go przyjąć - mimo że mieliśmy miejsce tylko w kojcu zewnętrznym, właścicieli nie interesowało to że pies z kanapy trafił do zimnego kojca w srodku zimy. Niepokojący był już jego wygląd w momencie przyjazdu. Był wychudzony, to co oglądacie teraz to po 3 tyg pobytu u nas.
Rzekomo bardzo agresywnego psa przywieziono nam na 1,5 cm obroży na plastikowy klips. Umówiliśmy się że opłacą miesięczną obserwację w hotelu + ewentualne uśpienie jeśli faktycznie potwierdzą się podejrzenia o nieodwracalnych zachowaniach. Nie chcieli zapłacić za np uśpienie , nie wspomnę o badaniach czy kupieniu karmy. Przywieźli psa bez swojej karmy, z nadzieją że szybko go uśpimy ? po co mu jedzenie ? Do żadnego pogryzienia nie doszło - nie było interwencji lekarza, nawet opatrunku, pies był przerażony tym co go spotkało. Boi się krzyków, gwałtownych ruchów rąk, nie można go swobodnie objąć. Poza oznakami widocznego tłamszenia i przemocy pies jest ideałem...
Mimo takiej sytuacji nie zrobił nam krzywdy i ciągle się otwiera. Niestety mamy problem - Floki był długi czas pod wpływem silnego stresu, ma problemy zdrowotne. Krwotoki z nosa, wysoką temperaturę, tachykardię - czekamy na wyniki badań (obecny rachunek to 450 zł za wstępne badania).
Niestety zdrowie to nie jest jedyny nasz problem, na prace z nim i utrzymanie w hotelu po prostu nas nie stać - ja jako MarTinka adoptowałam jednego ze swoich podopiecznych Krówka, natomiast jako Alkatraz (w styczniu 2025) adoptowaliśmy psa z Albanii po walkach Bastera. Nie mamy najmniejszej opcji przez to działać bez środków. Potrzebne jest tutaj ok pół roku pracy do rozpoczęcia adopcji, poszukiwania domu też mogą trwać długo... 3000 zł to jest kwota której potrzebujemy na już.
Potrzebujemy też karmy suchej i mokrej, suplementu na wyciszenie oraz wyprawki - smyczy, obroży, szelek, klatki (105-110 cm długości) Wszystko się przyda, ponieważ został bez niczego.
Piszę to ze strachem, nie wiem co będzie dalej, nie wiem czy zbierzemy środki i czy będę mogła mu pomóc. Wyniszcza nas sytuacja z nim. Nie byliśmy przygotowani na taki przypadek. Pokochał mnie, ufa mi, nie mogę go teraz opuścić. Ja Was błagam o pomoc, jak w przypadku Krówka - bez was to ja nie zrobię nic...

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.