Cześć! W tym roku, 7 lipca minie 5 lat odkąd Misia jest z nami. Misia jest niewielkim kundelkiem, ma 14 lat i jest naszym największym szczęściem. Misię zaadoptowałyśmy wraz z siostrą przez fundację Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią w 2018 roku. Misia błąkała się w okolicy Rybnika. Znaleziono ją w opuszczonym magazynie wraz z jej szczeniakami. Obok nich leżał szkielet królika, Misia upolowała go dla swoich dzieci. Po wizycie u weterynarza okazało się, że Misia zjadała kamienie, aby oszukać swój organizm, żeby produkował pokarm dla maluchów. Jej historia chwyciła nas za serce, nazwałyśmy ją “mamusią bohaterką”. Pojechałyśmy po nią aż z Warszawy. Na początku Misia panicznie bała się ludzi. Była psem bardzo lękliwym, wycofanym, nie potrafiła chodzić na smyczy. Dwa miesiące zajęła jej nauka czym jest spacer. Misia miała niewielką wadę serca, dlatego regularnie i według zaleceń odwiedzałyśmy kardiologa. Przez następne lata Misia stopniowo coraz bardziej przekonywała się do człowieka.

Jednak 22 marca 2022 roku nasze wspólne życie kompletnie się zmieniło. W środku nocy Misia dostała ataku padaczki i z trudem łapała oddech. Zabraliśmy ją do najlepszej całodobowej kliniki w naszej okolicy. Misia miała obrzęk płuc, w konsekwencji czego wystąpiło niedotlenienie mózgu i dlatego nastąpił atak padaczki. Obrzęk płuc był spowodowany nagłym pogorszeniem się stanu serca. Po dalszej diagnostyce dowiedzieliśmy się, że w sercu Misi pękła jedna ze strun i jej serce stało się niewydolne. Nie wiedzieliśmy czy przeżyje. Misia została w szpitalu na trzy doby. Lekarze walczyli o jej życie, a Misia razem z nimi. Miała w sobie wielką determinację, wolę walki i chęć do życia. Po 4 dniach pobytu w szpitalu Misia mogła wrócić do domu. Dopiero po miesiącu intensywnej opieki, naszej i lekarzy, Misia zaczęła wracać do siebie. Jednak od tamtej pory zmagamy się z wadą serca i niewydolnością nerek. Z radością możemy stwierdzić, że obecnie, dzięki regularnym kroplówkom wyniki Misi są tylko nieznacznie powyżej normy. Stan jej serca poprawił się i jest zadowalający. Misia jest pieskiem bardzo radosnym, niesamowicie dzielnym i cieszy się z życia. Jej stan pozwalał na przeżycie jeszcze kilku pięknych lat ciesząc się bliskością jej ludzi i bezpieczeństwem.

Jednak w czerwcu 2023 roku nasz świat się zawalił. Siostra wyczuła niewielką kuleczkę na brzuszku Misi, więc zaniepokojone pojechałyśmy do weterynarza. Stwierdzono nowotwór na listwie mlecznej. Wykonano biopsję, wynik jest niejednoznaczny, jednak biorąc pod uwagę to, że Misia była wysterylizowana w późnym wieku nowotwór prawdopodobnie jest złośliwy. W ciągu kilku dni pojawiły się dwa nowe guzki na drugiej listwie mlecznej. Na szczęście RTG płuc nie wykazało zmian nowotworowych. Oznacza to, że Misia nie ma przerzutów. Podjęłyśmy decyzję o operacji. Chcemy zawalczyć i wierzymy, że i tę walkę wygramy.

Misię czekają dwie operacje, podczas każdej będzie mieć usuniętą jedną listwę mleczną. 27 czerwca lekarz kardiolog zezwolił na przeprowadzenie operacji. Misia będzie operowana w klinice Comfortvet przy VETcardii w Warszawie. Pierwsza operacja jest wyznaczona na 5 lipca. Po operacji wycięty guz zostanie wysłany do laboratorium na histopatologię. Cena jednej operacji waha się od 800 - 1500zł. Biorąc pod uwagę, że przed Misią są dwie operację koszty za nie mogą sięgać nawet 3000zł. Pozostałą kwotę przeznaczymy na leki, badania, wizyty u weterynarza zarówno przed jak i po operacji. Dodatkowo w badaniach krwi przed operacją wyszedł podwyższony wskaźnik lipazy. Oznacza to, że Misia ma zapalenie trzustki, które można wyleczyć kroplówkami. Do dnia operacji czekają nas więc codzienne wizyty u weterynarza i kroplówki. Misia musi być w jak najlepszej formie przed operacją. Po operacji prawdopodobnie stan nerek pogorszy się przez narkozę. Wtedy czekają nas również codzienne kroplówki.

Od ataku Misi w tamtym roku na opiekę dla niej wydałyśmy już ponad 20 000zł, w związku z tym nie mamy już żadnych oszczędności. Dlatego postanowiłyśmy założyć zbiórkę.

Wierzymy w ogromne serca miłośników zwierząt. Serdecznie dziękujemy za każdą wpłaconą kwotę. Prosimy również o udostępnianie naszej zbiórki. Na bieżąco będziemy powiadamiać Państwa o stanie Misi i poniesionych kosztach (rachunki, faktury) w zakładce aktualności.