Na spełnienie marzeń Maratońskich. Maraton w Arabii Saudyjskiej.
Na spełnienie marzeń Maratońskich. Maraton w Arabii Saudyjskiej.
Our users created 1 226 050 fundraisers and raised 1 347 784 935 zł
What will you fundraise for today?
Description
Hej ❤🙂
Nazywam się Kinga najczęściej wołana jako "Kinia". Od wielu lat moją pasją jest bieganie, dzięki któremu też przeszłam niejednokrotnie ciężkie chwile w moim życiu. Biegam tak na prawdę od dziecka . Pamiętam już, że jako 6 latka zawsze gdzieś biegłam. Biegłam do domu, z domu, do szkoły, na autobus, biegałam po drzewach. Niejednokrotnie "ścigałam się" z równieśnikami po ulicy na której wtedy mieszkałam. Zawsze, byle biec, byle w ruchu. Za czasów szkoły podstawowej jeździłam na czwartki lekkoatletyczne i reprezentowałam moją szkołę na zawodach w biegu na 60 oraz 100m. Biegałam szybko i zawsze zmęczenie sprawiało mi frajdę. W czasach gimnazjum, kiedy to jeszcze byłam "grzecznym dzieckiem" :) moja przygoda z bieganiem była kontynuuowana niestety przez chwilę, ponieważ później w moim życiu pojawił się okresu buntu i szukania siebie (to akurat trwa do dziś :D ). Pamiętam jednak, że zawsze wyjście kiedy mogłam biec dawało mi w dalszym ciągu radość i to poczucie "wolności". Biegłam i czułam, że po prostu jestem tu i teraz. W okresie moich 17 urodzin wróciłam do biegania na nowo zapisując się na organizowane w moim mieście spotkania biegowe tzw. BBL-Biegam Bo Lubię Kielce. Tam też poznałam typowych posjonatów i zawodowych biegaczy. Od tamtej pory bieganie zaczęło w moim życiu nabierać jeszcze innego znaczenia. Pozałam techniki rozgrzewki, ćwiczeń i odpowiedniego przygotowania do konkurencji biegów długodystansowych jakimi są półmaraton, maraton a później biegi ultra. Osoby, które tam poznałam pokazały mi bieganie "od podszewki" ale i również razem z nimi mogłam mieć możliwosć uczestniczyć w moim pierwszym biegu długodystansowym jakim był półmaraton. Pamiętam, że na mecie startu miałam 18 lat i byłam totalnie zafascynowana tym co dostarczało bieganie do mojego umysłu, ciała i ducha. Do dziś pamiętam jak biło mi z radości (tak mam też do dziś) serce na miejscu startu. Tamten start pokazał mi też jak silną osobą jestem. Oczywiście w moim życiu niejednokrotnie w to zwątpiłam, ale wracając wspomnieniami do każdej chwili z biegowych szlaków mogę jednogłośnie stwierdzić, że bieganie jest takim moim przyjacielem.
Okres zawirowań w moim życiu powracał oczywiście wielokrotnie , ale bieganie zawsze gdzieś było. Na boku. Stało i spokojnie czekało kiedy się do niego zwrócę. Tak robią przyjaciele :)
We wrześniu 2015 roku moje życie wyprobowało mnie w startach w zawodach sylwetkowych, co niestety i może na szczęście, mi się nie udało.
W tamtym także roku zaczęłam powoli wracać na tory biegowe, aby dokładnie w 2018 po raz kolejny wrócić na prawdę do biegania. Pierwszym startem po latach przerwy był półmaraton w Maroko, który sama logistycznie zorganizowałam. Pamiętam jak do głowy przyszedł mi pomysł, aby lecieć na inny kontynent i w połączeniu z podrózowaniem wystartować w zawodach. Od pomysłu do jego realizacji minął zaledwie miesiąc a ja lecąc do Marrakeszu czułam euforię pomieszaną ze strachem po tak długiej przerwie.
W roku 2019 również sama zorganizowałam wyjazd do Aten, aby tam przebiec Maraton, który nie był „organizowany publicznie „ . Postanowiłam przebiec trasę Maratońską, która właściwie tworzy historię Maratonu. Jest to trasa , która zaczyna się w miejscowości nadmorskiej Maraton i kończy w Atenach. Po dobiegnięciu na stadion Panantejski w Atenach ze szczęścia płakałam i leżałam na tartanie stadionu. Aby uwiecznić to wydarzenie, które sama sobie „zafundowałam” na pamiątkę kupiłam sobie medal w Muzeum Olimpijskim . Do tej pory jest to mój najlpiękniejszy medal z całej kolekcji , którą posiadam.
W następnych latach startowałam również w Maratonie w Brukseli i biegach odbywających się na terenie Niemiec i Polski.
Bieganie daje mi poczucie, że zawsze jest sens. Moje codzienne kilometry to również suma oddechów które wykonuje biegnąc . Jest takie powiedzenie, że bieganie nie ma nic wspólnego z nogami, z którym się zgadzam. Bieganie według mnie to przede wszystkim serce, dusza i nieprzeciętna psychika, żeby przez kilkadziesiąt kilometrów słyszeć siebie . Bieganie napędza mnie do dalszej części dnia, tygodnia , miesiąca. Pomimo tego, że wielokrotnie mam problemy z tym aby wyjść na trening , który będzie cięzki, to myśl jak mogę czuć się po , dodaje ochoty aby biec :)
Moim bardzo dużym marzeniem jest wystartowanie w Maratonie w Arabii Saudyjskiej. Jest to dosyć cięzki bieg do zorganizowania logistycznie, ponieważ Arabia Saudyjska do tej pory była Państwem nie dostępnym dla turystów. (bardzo duże restrykcje związane z religią)
Z tego miejsca bardzo chciałabym WAS WSZYSTKICH TU ZAGLĄDAJĄCYCH prosić o pomoc finansową w zorganizowaniu mi wylotu do Arabii Saudyjskiej i możliwości w uczestniczeniu w tak wielkim wydarzeniu. Będzie to dla mnie również ogromna szansa, aby być „przy sobie” nie tylko dzięki bieganiu , ale również dzięki temu, że po raz kolejny zorganizuję samotną podróż łącząc ją z pasją jaką jest bieganie. Dla każdego z Was może to być symboliczna kwota a mnie może to przybliżyć do realizacji marzeń.
Od jakiegoś czasu również jestem w rozwoju duchowym i wiem , że dobro wraca. Sama regularnie wpłacam pieniądze na fundacje, zrzutki, patronaty często też zamiast np.okazji jaką jest black friday , zamiast wydać pieniądze nie przemyślanie to wpłacam je na zrutki. Wiem, że każda cegiełka zbliża i może łączyć w dązeniu do upragnionego celu.
Bardzo dziękuję za każdą złotówkę i w razie zmiany planów/ odwołanych zawodów zobowiązuję się całą kwotę przelać na cele charytatywne , tym samym nie wziąć ani centa „dla siebie”.
Jaka kolwiek kwota pozowli mi kupić wizę , ubezpieczenie, lot, tłumacza na miejscu aby móc rozumieć język arabski, opiekuna, transfery, pakiet startowy do maratonu i wiele więcej.
Z miłością.
Kinia :)
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Go for it girl
Trzymam kciuki 🥰
BBL Kielce zawsze z Tobą 💓💓💓leć maleńka 🔥🔥🔥
<3 <3 Najpiękniejsze czasy !
Powodzenia Kinga 💪💪💪
Dziękuję Mateusz <3 :* :* :*