Menstruacja to wciąż wstydliwy i często ignorowany temat. Mimo że jest naturalnym procesem zachodzącym w organizmie, w wielu krajach na świecie stanowi tabu, a dziewczynki mające okres są piętnowane i wykluczone z życia społecznego. Tak też jest w Kenii.

W ubiegłym roku spędziłam miesiąc w Kenii wśród plemion Griama i Samburu. Miałam przyjemność pracować z nauczycielami i dziećmi w wiosce Ngomenii oraz być dziećmi z sierocińca w Isiolo w ich codzienności. Ponadto z Katarzyną Gierad i Ernestą Sobiecka zorganizowałyśmy mały projekt higieniczny dla kobiet. Okazało się, że problem ubóstwa menstruacyjnego kobiet Kenii jest potężny, że to co dla nas jest oczywistą oczywistością i artykułem pierwszej potrzeby, tam często jest nieosiągalne. Kobieta jeśli ma wybrać pomiędzy zakupem jedzenia a kupnem podpasek zawsze wybierze jedzenie.

W czasie naszej wizyty podarowałyśmy kobietom wkładki i środki higieniczne, a także przez kilka dni organizowałyśmy warsztaty krawieckie, by szyć wielorazowe podpaski. W tym roku dostałam prośbę od kobiet z wioski czy mogę przywieźć trochę materiału na podpaski ....Jak mogę odmówić? Materiałna podpaski (flanelę) otrzymałam od Kasi Gierad, ale nadal potrzebuję funduszy, by wesprzeć dziewczynki i kobiety w wiosce Ngomenii oraz w sierocińcu Isiolo. Chcę na miejscy zakupić artykuły higieniczne jednorazowe oraz wielorazowe. Jesli możesz i chesz pomóż proszę. Polecam obejrzeć materiał pod tym linkiem .

https://dziendobry.tvn.pl/podroze/ubostwo-menstruacyjne-w-afryce-dziewczyny-wymieniaja-paczke-podpasek-za-stosunek-seksualny-st7899931