Nasz syn Karol urodził się z wadą rozwojową- brakiem obu kości przedramion i dłoni. Jest niezwykle empatycznym nastolatkiem mimo trudności i ograniczeń, które ze sobą niepełnosprawność niesie.

Niestety niepełnosprawność Karola przyczyniła się do skoliozy. Dziś to już 89 stopni Cobba i nadal progresuje. Pojawiła się deformacja klatki piersiowej, problemy z obręczą barkową i biodrową. Karol codziennie wytrwale poddaje się fizjoterapii. Kiedy rówieśnicy mają wolny czas, nasz Karol ćwiczy. Koszt miesięczny jego fizjoterapii to blisko 5000zł. To również zakup sprzętu potrzebnego Karolowi oraz turnusy rehabilitacyjne.To kwota, która przekracza nasze możliwości finansowe. Dlatego prosimy o pomoc dla naszego syna. Walczymy o uniknięcie operacji,która jeszcze bardziej ograniczy Karola zdolność do samodzielności.

Skolioza dla Karola okazała się znacznie bardziej niebezpieczna niż jego wrodzona niepełnosprawność.

Prosimy o pomoc- Rodzice Iza i Andrzej