Zgotujmy im wesele marzeń. Na pohybel bezdusznym regulaminom!

Marzena i Michał wzięli udział w konkursie na Wesele Marzeń. Ich marzenia jednak boleśnie zweryfikował kalendarz, ponieważ spóźnili się ze zgłoszeniem o 1 dzień! Głupi błąd, zapamiętali, że to jest do końca miesiąca, a było do przedostatniego dnia miesiąca (dość nietypowo – przyznacie). Mimo to, lawina ruszyła. Pod swoim zdjęciem zebrali tysiące głosów, ale to i tak na nic. Regulamin jest regulaminem i z natury rzeczy bywa dość kategoryczny i bezduszny. Ich kandydatura przepadła. Buuu.

Po internecie rozległ się jęk zawodu: jak to tak, dlaczego ta super para, która zdobyła tony głosów nie może wygrać swojego Wesela Marzeń?! Pomyśleliśmy (my, czyli przyjaciele Marzeny i Michała), że przecież wspólnymi siłami jesteśmy w stanie zgotować im Wesele Marzeń (swoją drogą czy Wy też widzicie to uderzające podobieństwo Marzenia – Marzena? <- :D)). Zatem jeżeli macie zbędną dychę, albo dwie, to możecie się do tego luźnego pomysłu dorzucić. Z kuluarowych rozmów wiemy, że wielu z nas/Was ma ten odruch, ale nie ma gdzie wpłacić. No to już jest. O tutaj możecie zgotować wesele marzeń tej parze, której – z naszej perspektywy – się to wyjątkowo należy. Zapraszamy do zrzutki/ściepki, czy jak tam to na to się u Was mówi.

Zbieramy na weselne must have, czyli: sala, catering, DJ. Jeżeli uzbiera się z górką, to wtedy z przyjemnością pokryjemy też koszty wyżywienia, kwiatów, sukni i fotografa. A jeżeli to nadal będzie nadto, to zwiększymy pulę gości. Transport mają zapewniony. Michał to pasjonat starych samochodów, więc to przesądzone, że do ślubu zabierze ich któreś z jego cacek (czyli polonez albo maluch! 😊). Chcielibyśmy podać Wam więcej konkretów, czyli kiedy i gdzie dokładnie odbędzie się wesele, jednak nie jest to takie proste, ponieważ wszystko zależy od tego, jak Marzena się będzie czuła. Taka prawda. Obiecujemy informować na bieżąco i obiecać, że będzie to w tym roku kalendarzowym.

Pięknie dziękujemy każdemu, kto zdecyduje się dorzucić coś od siebie.

I na koniec, kto stoi za zbiórką:

Jesteśmy przyjaciółmi Marzeny i Michała z Cieszyna, gdzie wszyscy się poznaliśmy. To my ją ogłaszamy (za zgodą najbardziej zainteresowanych) chcąc ogarnąć dla nich tą akcję. Oni sami trochę się krępują (co my akurat dobrze rozumiemy!), ale też mają zupełnie inne priorytety w tym momencie. Jakie? To już wyczytacie w internecie. Ta akcja jest naszym niezależnym, oddolnym działaniem i mocno w to wierzymy, że się uda!