Dzień dobry wszystkim,

W poniedziałek 8.04 rozpoczął się poród naszej klaczy. Niestety, w związku ze złożonymi komplikacjami straciliśmy długo wyczekiwanego źrebaka. Dzięki pomocy naszej cudownej Pani Weterynarz Dorocie udało się doprowadzić poród do końca i uratować Larę, której życie również było zagrożone.

W związku z bardzo złym stanem psychicznym Lary postanowiliśmy poszukać końskiej sierotki. Klacz bardzo przeżywa stratę źrebaka, przestała jeść, z każdą chwilą pogłębiają się jej nałogi i nerwowość. Ciągle szuka i nawołuje małego, którego niestety straciła raz na zawsze.

Udało nam się znaleźć źrebaka, który został odrzucony przez swoją matkę. Wiemy, że to jedyne wyjście, żeby nasza Lara odzyskała chęci do życia. Od finalizacji wszystkiego dzieli nas tylko jedno… koszty.

Źrebak znajduje się 250km od naszej stajni i za niego również musimy zapłacić. Niestety, w związku z poniesionymi przez nas kosztami nie jesteśmy w stanie sami tego udźwignąć, dlatego bardzo prosimy Was o pomoc.

Kwota podana na zbiórce to koszt źrebaka i część transportu. Każda złotówka jest dla nas na wagę złota.